Przygotowane przez PiS projekty Prawa o prokuraturze oraz przepisów wprowadzających to prawo Sejm skierował do dalszych prac w komisji sprawiedliwości i praw człowieka w czwartek. Jeszcze tego samego dnia komisja powołała złożoną z dziewięciu posłów podkomisję, która ma rozpatrzyć oba obszerne - liczące łącznie blisko 130 stron - projekty.

Zgodnie z projektami miałoby m.in. nastąpić ponowne połączenie od marca stanowisk Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości. Projekty zakładają też likwidację odrębnej prokuratury wojskowej i dają więcej praw PG.

Jak poinformował kierujący pracami podkomisji Marek Ast (PiS) prace nad tymi projektami podkomisja planuje zakończyć jeszcze w tym tygodniu. Posłowie opozycji wskazują, że to zbyt szybkie tempo prac. We wtorek podkomisja po trwającym ponad osiem godzin posiedzeniu rozpatrzyła 41 artykułów z liczącego 189 artykułów projektu Prawa o prokuraturze. Z kolei projekt przepisów wprowadzających reformę liczy 71 artykułów.

Każdy z omówionych artykułów wywoływał długą dyskusję wśród posłów i innych uczestników posiedzenia.

Długie spory wywołały m.in. zapisy dotyczące poleceń dotyczących czynności procesowych oraz zarządzeń i wytycznych, jakie prokuratorowi będzie mógł wydawać prokurator przełożony. Posłowie opozycji proponowali, aby takie polecenia mógł wydawać jedynie prokurator "bezpośrednio przełożony", a nie każdy wyższy rangą. Ostatecznie żadna z propozycji zapisów spornego artykułu nie zyskała akceptacji podkomisji i kwestię tę będzie musiała rozstrzygnąć sejmowa komisja.

Podkomisja zaakceptowała natomiast poprawkę, aby pisemna zmiana lub uchylenie decyzji prokuratora podległego przez prokuratora przełożonego były włączane do akt sprawy, a nie jak pierwotnie zapisano akt podręcznych, do których strony procesu mają znacznie trudniejszy dostęp.

W podkomisji pięciu przedstawicieli ma PiS, dwóch PO, a po jednym kluby Nowoczesna i Kukiz'15. We wtorkowym posiedzeniu oprócz posłów uczestniczyli m.in.: wiceminister sprawiedliwości Bogdan Święczkowski, prokurator generalny Andrzej Seremet, przewodniczący Krajowej Rady Prokuratury Marek Staszak, przedstawiciele MON i IPN oraz prokuratorskich związków i stowarzyszeń.

Seremet wskazał, że połączenie MS i PG to dyskusja bardziej polityczna niż prawno-ustrojowa. Z kolei w ocenie Staszaka projekt "skasuje" niezależność prokuratorów, którzy nie będą mogli odmówić wykonania polecenia przełożonych. Dodał, że dzisiejsi prokuratorzy PG i NPW mogą być zdegradowani do najniższych jednostek, jakimi są prokuratury rejonowe.

IPN zwraca natomiast uwagę, że szef jego pionu śledczego byłby powoływany bez żadnego udziału prezesa Instytutu - dziś następuje to "w porozumieniu z prezesem IPN". Podkomisja zdecydowała jedynie o doprecyzowaniu, aby szef pionu śledczego był powoływany "spośród prokuratorów IPN".

Podkomisja ma kontynuować swoje prace w środę - posiedzenie, którego początek wyznaczono na godz. 9, potrwa najprawdopodobniej cały dzień. Wcześniej w Sejmie podczas debaty za odrzuceniem projektów opowiadały się wszystkie kluby opozycyjne: PO, Kukiz'15, Nowoczesna i PSL.

Po zmianach Prokurator Generalny ma uzyskać prawo bezpośredniego kierowania prokuraturą, wydając zarządzenia, wytyczne i polecenia. W miejsce Prokuratury Generalnej ma być powołana Prokuratura Krajowa; w miejsce prokuratur apelacyjnych - prokuratury regionalne.

Jeden z przepisów przejściowych stanowi natomiast, że z dniem wejścia ustawy w życie wygasają kadencje prokuratorów powołanych do pełnienia funkcji w jednostkach prokuratury powszechnej.

W Prokuraturze Krajowej będą mogły być prowadzone śledztwa w sprawach "o obszernym materiale dowodowym, a także zawiłych pod względem faktycznym lub prawnym" - niezależnie od ich właściwości miejscowej i rzeczowej, o czym będzie decydował Prokurator Generalny.

Na poziomie PK funkcjonować też ma Wydział Spraw Wewnętrznych, którego zadaniem będzie prowadzenie postępowań przygotowawczych w sprawach "najpoważniejszych czynów przestępnych popełnionych przez sędziów, prokuratorów i asesorów". Poprawka PO zmierzająca do wykreślenia przepisu o utworzeniu takiego wydziału nie zyskała większości w podkomisji.

Prokurator Generalny i Prokurator Krajowy będą mogli korzystać z pomocy doradców, w tym doradców społecznych.

Do Prokuratury Krajowej mają być przeniesione - działające obecnie w prokuraturach apelacyjnych - wydziały ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji. Powołanie prokuratur regionalnych w miejsce prokuratur apelacyjnych projekt uzasadnia tym, że "dotychczasowy charakter nadzorczo-sądowy zostanie zastąpiony skupieniem się tego szczebla prokuratury na ściganiu najpoważniejszych przestępstw.

Projekt znosi też obowiązującą obecnie kadencyjność funkcji kierowniczych w prokuraturze. Obecną Krajową Radę Prokuratury ma zastąpić - złożona wyłącznie z prokuratorów - Krajowa Rady Prokuratorów przy PG. Prokuratorskie postępowania dyscyplinarne mają stać się jawne. Zapisano jednocześnie, iż "nie stanowi przewinienia dyscyplinarnego działanie lub zaniechanie prokuratora podjęte wyłącznie w interesie społecznym".

Datę wejścia w życie reformy określono na 4 marca 2016 r. Część przepisów, m.in. dotyczących likwidacji prokuratury wojskowej, miałaby wejść w życie 4 kwietnia.

Projekty skrytykował w przekazanej Sejmowi opinii obecny prokurator generalny, przeciwko połączeniu funkcji MS i PG opowiedziała się też Krajowa Rada Sądownictwa i Krajowa Rada Prokuratury. Połączenie funkcji MS i PG negatywnie oceniła też I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf.(PAP)