Trybunał Konstytucyjny bada w czwartek ustawę o TK, która była podstawą wyboru przez poprzedni Sejm pięciu nowych sędziów TK. Pierwotnie zaskarżyło ją PiS, kwestionujące ten wybór, ale potem wycofało skargę. Ponowili ją posłowie PO i PSL, a przyłączył się do niej RPO.

Jak powiedział Bodnar, tak samo podstaw prawnych nie mają uchwały Sejmu uznające za niemający podstaw prawnych poprzedni wybór sędziów. Wyjaśnił, że chodzi o uchwały z 25 listopada tego roku. "Popieramy to, co było przedstawione w piśmie procesowym przedstawionym Trybunałowi Konstytucyjnemu w tym postępowaniu" - dodał.

Zastępca RPO Stanisław Trociuk wyjaśniał przed TK, że rzecznik wnosi o oddalenie wniosku Sejmu chociażby z tego powodu, że jego podstawą "nie może być naruszenie konstytucji". "Postanowienie Trybunału z 30 listopada 2015 r. zgodnie z art. 190 ust. 1 konstytucji ma moc powszechnie obowiązującą. A więc moc wiążącą wszystkie organa, w tym również Sejm. W związku z tym ten wniosek jest oparty de facto na relikcie konstytucyjnym, dlatego wnosimy o jego oddalenie" - powiedział.