Pozwala zaoszczędzić czas oraz złagodzić skutki zawartej umowy. Jest to także sposób na unikniecie długiego i kosztownego procesu.

Nie zawsze realizacja umów przebiega tak jak byśmy tego chcieli. Przyczyny mogą leżeć po każdej ze stron. Jeżeli dojdzie do sytuacji, w której dalsza realizacja stosunku prawnego jest niemożliwa lub niekorzystna warto pomyśleć o polubownym rozwiązaniu.

Kodeks cywilny (Dz. U. z 2014r., poz. 121 z zm.) poświęca ugodzie dwa artykuły: 917 i 918. Zgodnie z nimi podstawą ugody są wzajemne ustępstwa, na jakie godzą się strony w zakresie realizacji postanowień istniejącej pomiędzy nimi umowy.

Celem omawianego działania mogą być: uchylenie niepewności co do wzajemnych roszczeń lub zakończenie sporu istniejącego lub potencjalnego.

Zawarcie ugody pozwala na „oczyszczenie sytuacji prawnej” pomiędzy stronami kontraktu.

Art. 918 stanowi, że jeżeli ugoda została zawarta pod wpływem błędu uchylenie się jej skutków „jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy błąd dotyczy stanu faktycznego, który według treści ugody obie strony uważały za niewątpliwy, a spór albo niepewność nie byłyby powstały, gdyby w chwili zawarcia ugody strony wiedziały o prawdziwym stanie rzeczy”.

Po zawarciu ugody nie można uchylić się od jej skutków powołując się na nowe dowody dotyczące roszczeń. Ustawodawca przewidział jeden wyjątek od tej zasady – złą wiarę strony.