Skazany ma prawo korzystać z samoinkasującego aparatu telefonicznego na własny koszt lub na koszt rozmówcy – tak brzmi art. 105b kodeksu karnego wykonawczego. Okazuje się jednak, że nie w każdym polskim więzieniu osadzeni mogą dzwonić na koszt abonenta.
Powód? Zmiana operatora z Orange na Dialtech, który „z wyjątkiem ograniczonej w czasie promocji” nie posiada takiej opcji w swojej ofercie.
O powyższym zaalarmował dyrektora generalnego służby więziennej rzecznik praw obywatelskich. W piśmie Adam Bodnar prosi generała Jacka Kitlińskiego, by – m.in. z uwagi na to, że Dialtech zaczyna świadczyć usługi w coraz większej liczbie jednostek penitencjarnych – zajął stanowisko w sprawie.