Dr Adam Bodnar w ostatnim wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" zarzucił RPO zbyt małą aktywność w sferze ochrony praw obywatelskich. Rzecznik odpowiedziała.

Odnosząc się do przypadków brutalności policji w ostatnich miesiącach, Adam Bodnar stwierdził, że "w najgłośniejszych sprawach, gdy głos rzecznika byłby bardzo potrzebny, pani profesor milczała."

Prof. Irena Lipowicz nie zgadza się z tym zarzutem i przypomina, że RPO z urzędu zajęła się sprawą użycia przez policję broni gładkolufowej w stosunku do górników protestujących przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Interweniowała również w sprawie dotyczącej użycia broni gładkolufowej na stadionie w Knurowie oraz działań Policji wobec zatrzymanego w Legionowie.

Prof. Lipowicz tłumaczy też, że w wielu przypadkach jej działania ograniczają obowiązujące przepisy.

Z kolei w niektórych przypadkach powinno się unikać dodatkowego rozgłosu, np. w mediach. Zadaniem RPO jest przede wszystkim pomoc ofiarom, w tym ich ochrona przed wtórną wiktymizacją. "Stąd działania RPO mają charakter praktyczny, nastawione są na skuteczność i dobro obywateli, a nie na potrzebę zdobycia popularność." - czytamy w stanowisku rzecznika.

PS/źródło: RPO