Odkąd w 2010 r. doszło do rozdzielenia resortu sprawiedliwości od prokuratury, prowadzono prace nad nową ustawą o prokuraturze. Było już kilka wersji jej projektu, żaden jednak nie trafił z resortu sprawiedliwości pod obrady rządu, choć od co najmniej dwóch lat przedstawiciele poprzednich ministrów: Jarosława Gowina i Marka Biernackiego informowali, że projekt jest opracowany.

Tymczasem prokuratura wciąż funkcjonuje na podstawie ustawy z 1985 r., która była nowelizowana już kilkadziesiąt razy. Na początku tego roku Grabarczyk przewidywał, że ostateczny projekt Prawa o prokuraturze będzie gotowy do końca pierwszego kwartału tego roku.

Pytany w czwartek przez PAP o tę zapowiedź, minister sprawiedliwości wyraził nadzieję, że prace nad projektem uda się sfinalizować jeszcze w czasie jego urzędowania w resorcie. "Mam nadzieję, że projekt powstanie, ale ze względu na koniec kadencji nie będzie szans, aby przeszedł pełną ścieżkę legislacyjną. Oznacza to, że wychodząc z resortu na koniec kadencji, pozostawię projekt następcy" - powiedział Grabarczyk.

Jesienią zeszłego roku projekt, który był już po akceptacji Komitetu Stałego Rady Ministrów (jeszcze w czasie rządu Donalda Tuska), wrócił do Ministerstwa Sprawiedliwości. "Po analizie projektu doszliśmy do wniosku, że wymaga on wielu autopoprawek, nad którymi obecnie pracujemy" - powiedział Grabarczyk.

Nowe Prawo o prokuraturze (nazwa nawiązuje do innych ustaw odnoszących się do wymiaru sprawiedliwości, np. Prawa o ustroju sądów powszechnych czy Prawa o adwokaturze) miało być częścią pakietu zmieniającego funkcjonowanie całego systemu prawno-sądowego, która miała współgrać z wielką rządową nowelizacją procedury karnej - ta wchodzi w życie w lipcu tego roku.

Nowa procedura przewiduje zmianę całej filozofii prowadzenia procesu: sędzia stałby się arbitrem rozsądzającym spór między prokuratorem a obroną. Dziś zdarza się, że i prokurator, i obrońca są bierni w procesie, bo sąd i tak ma obowiązek ustalania tzw. prawdy materialnej.

W projekcie nowej ustawy o prokuraturze przewidziano wprowadzenie przepisów, które zobowiązywałyby ministra sprawiedliwości do opracowania - w porozumieniu z MSW - założeń zasadniczych kierunków polityki karnej, które następnie - po zaopiniowaniu przez PG - byłyby przyjmowane przez rząd. Określone przez rząd kierunki nie byłyby wiążące dla PG, ale prokurator generalny, składając coroczne sprawozdanie z działalności prokuratury, odnosiłby się do przyjętych przez rząd kierunków.

Ministerialna propozycja nowej ustawy - jak informowano - zakłada poddanie sprawozdania PG kontroli parlamentarnej na podobnej zasadzie jak ze sprawozdaniami NIK, I prezesa Sądu Najwyższego, Krajowej Rady Sądownictwa, Trybunału Konstytucyjnego, Rzecznika Praw Obywatelskich, czy szefa KRRiT; Prokurator Generalny miałby wskazany termin na złożenie sprawozdania, nad którym parlament przeprowadzałby debatę.

Rozważano także likwidację osobnej prokuratury wojskowej, którą zastąpiłyby wydziały wojskowe w prokuraturach powszechnych. Ograniczony ma zostać również liczący ok. 100 prokuratorów pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej, który ściga zbrodnie komunistyczne popełnione do 1989 r. oraz zbrodnie nazistowskie. Liczba pracujących tam prokuratorów ma być "dostosowana do rzeczywistych potrzeb".

W związku z reformą procedury karnej w połowie stycznia weszło w życie rozporządzenie MS - nowy regulamin prokuratury, który ma ją dostosować do wymogów tej reformy. W styczniu Grabarczyk mówił, że w początkowym okresie funkcjonowania reformy wystarczające będą zmiany wprowadzone już do prokuratorskiego regulaminu.(PAP)

mkr/ mja/ itm/