Resort sprawiedliwości opublikował na swojej stronie komunikat, w którym zarzuca KRS, że nie podała informacji o „zdaniach odrębnych” zgłoszonych w głosowaniu nad zwróceniem się do prezydenta o skierowanie spornych przepisów do TK. A według przeciwników apelu stanowisko KRS wobec ustawy jest błędne.

Wprawdzie pod kontrowersyjnym komunikatem na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości podpisany jest jedynie „Wydział Komunikacji Społecznej i Promocji”, ale z informacji przekazanych przez resort wynika, że powstał on z inicjatywy tych członków Krajowej Rady Sądownictwa, którzy zagłosowali przeciwko apelowi do prezydenta. Oprócz ministra Cezarego Grabarczyka znaleźli się wśród nich wszyscy zasiadający w radzie senatorowie (Piotr Zientarski i Grażyna Sztark) i posłowie (Jan Bury, Sławomir Kopyciński i Witold Pahl). Jak nieoficjalnie dowiedział się Prawnik.pl, jedyną osobą, która wstrzymała się od głosu nad uchwałą był sam przewodniczący rady prof. Roman Hauser.

Komunikat ze strony resortu jednoznacznie stwierdza, że „stanowisko KRS wobec uchwalonej ustawy z 20 lutego 2015 r. jest błędne”, gdyż nie uwzględnia wszystkich zadań, uprawnień i obowiązków szefa resortu. Przeciwnicy zaskarżenia nowelizacji do TK powtarzają argumenty już wielokrotnie przywoływane w dyskusji publicznej nad jej najbardziej spornymi elementami: wiele regulacji służy jedynie usprawnieniu pracy sądów, minister może uzyskać dostęp do akt spraw sądowych jedynie za pośrednictwem i na podstawie zarządzenia prezesa właściwego sądu oraz tylko w ustawowym zakresie, a także ma on ograniczony wgląd do danych osobowych zawartych w systemach informatycznych sądów.

Publikacja komunikatu i jego formuła zbulwersowały środowisko sędziowskie. – To bezprecedensowa sytuacja. Jest zupełnie niezrozumiałe, dlaczego strona internetowa ministerstwa jest wykorzystywana do informowania o stanowisku przedstawicieli władzy ustawodawczej, czyli senatorów i posłów. Chociaż decyzje KRS często są podejmowane niejednomyślnie, to jest ona organem kolegialnym i nie przewiduje prawnej możliwości zgłaszania przez jej członków „zdań odrębnych” na wzór postępowań sądowych – mówi z oburzeniem sędzia Waldemar Żurek, rzecznik prasowy KRS.

Prezydent wcześniej zapowiedział, że przed 16 marca (tego dnia upływa ustawowy termin podjęcia przez głowę państwa decyzji dalszym losie ustawy) skonsultuje się z KRS.