Adwokat Jerzy Zięba, członek Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej: Każdy aplikant adwokacki, przynajmniej raz w okresie odbywania aplikacji ma obowiązek wziąć udział w konkursie krasomówczym.

Ewa Maria Radlińska: Obowiązkowy udział w konkursach krasomówczych dla aplikantów adwokackich - to jedna ze zmian przyjętych w trakcie posiedzenia Naczelnej Rady Adwokackiej w ostatni piątek 16 stycznia br. Co konkretnie czeka aplikantów adwokackich w całej Polsce?

Adwokat Jerzy Zięba, członek Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej: Uznaliśmy, że każdy aplikant przynajmniej raz w okresie odbywania aplikacji adwokackiej ma obowiązek wziąć udział w konkursie krasomówczym. Wyszliśmy z założenia, że umiejętność przemawiania powinna stanowić istotny element szkolenia aplikantów. Autorzy przyjętego nowego regulaminu konkursów krasomówczych dla aplikantów adwokackich kierowali się zatem pragnieniem, aby konkursy krasomówcze stanowiły atrakcyjną formę szkolenia i były postrzegane przez aplikantów przede wszystkim jako cenne i satysfakcjonujące doświadczenie zawodowe.

EMR: Jak to teraz będzie organizowane?

JZ: Obowiązek ten został nałożony na wszystkie roczniki szkoleniowe, przy czym w dotychczasowej praktyce konkursów izbowych, jego uczestnikami są przede wszystkim aplikanci drugiego roku. Konkursy mają charakter etapowy. Zwycięzcy konkursów izbowych będą uczestniczyć w eliminacjach środowiskowych, organizowanych w sześciu grupach terenowych, a laureaci tych konkursów w liczbie 12 osób spotkają się w konkursie finałowym. Jury konkursów dokonując oceny wystąpień, będzie brało pod uwagę między innymi poprawność rozstrzygnięcia zagadnień prawnych, styl i język przemówienia, jego formę, poprawność fonetyczną, konstrukcję przemówienia, sposób przedstawienia strony faktycznej sprawy i wywołane wystąpieniem wrażenie.

EMR: I samorząd poradzi sobie z organizacją konkursów przy tak dużej liczbie aplikantów?

JZ: Zdajemy sobie sprawę, że w warunkach izb szkolących znaczną liczbę aplikantów, przeprowadzenie konkursów będzie rodziło pewną trudność organizacyjną, ale zadanie to jest wykonalne.

EMR: Pisemne egzaminy, pisemne kolokwia spowodowane przyjmowaniem na aplikację tysięcy prawników. Wszystkiemu co złe winne otwarcie zawodu?

JZ: Niekontrolowane otwarcie zawodów prawniczych sprawiło, że w aktualnym systemie naboru do zawodu jedynym kryterium przyjęcia na aplikację jest rozwiązanie testu poprzez zakreślenie odpowiedniej rubryki. Również pisemny charakter mają egzaminy zawodowe, co poza weryfikacją znajomości instytucji prawa, nie pozwala sprawdzić w szerszym zakresie przydatności kandydatów do wykonywania zawodu adwokata. Poprzez obowiązkowy udział w konkursach krasomówczych chociaż w części ten brak może zostać uzupełniony. Wykonywanie zawodu adwokata to przecież nie proste rozwiązywanie testu, lecz umiejętność przekonywania do prezentowanego w interesie klientów stanowiska zarówno słowem pisanym jak i mówionym. Ponadto, umiejętność ta nabiera szczególnego znaczenia w warunkach procesu opartego na zasadzie kontradyktoryjności. W szkoleniu aplikantów adwokackich dostrzegamy więc potrzebę doskonalenia sztuki wymawiania, szacunku dla słowa mówionego i piękna języka polskiego.

EMR: No ale czy nie jest ważniejsza znajomość coraz bardziej skomplikowanego prawa?

JZ:To jest ważne z punktu widzenia profesjonalnego świadczenia pomocy prawnej, ale nie jest wystarczające do wykonywania tego zawodu. Konieczne jest jeszcze rozwijanie umiejętności prowadzenia dyskusji prawniczych i prezentowania argumentacji w trakcie wystąpień ustnych podczas rozprawy. Aplikanci adwokaccy jako humaniści, powinni stanowić elitę intelektualną naszego społeczeństwa. Pisać, przemawiać, prowadzić dysputy filozoficzne tak jak Cyceron, to powinno być marzeniem i wzorem każdego prawnika.

Rozmawiała: Ewa Maria Radlińska