Akt, o którym mówiono, że przypomina ustawę wywłaszczeniową, został uchwalony. Wątpliwości budzi nabywanie mienia spółek przez państwo.
Proces legislacyjny – można działać szybko / Dziennik Gazeta Prawna
Prace nad ustawą nowelizującą przepisy o Krajowym Rejestrze Sądowym przebiegły błyskawicznie. Od złożenia poselskiego projektu do uchwalenia nowelizacji przez Sejm minęło zaledwie 56 dni. Było to możliwe między innymi dlatego, że projekt był emanacją wcześniejszego projektu rządowego.
Zaskakująca była jednomyślność posłów: w piątek za nowelizacją opowiedziało się 437 parlamentarzystów, tylko jeden się wstrzymał od głosu.
Celem ustawy jest zapewnienie zgodności zapisów KRS z rzeczywistym funkcjonowaniem firm i instytucji. Chodzi tu przede wszystkim o uporządkowanie statusu martwych spółek oraz tych, które nie zostały przerejestrowane do KRS z dawnego rejestru handlowego. Sąd rejestrowy będzie zawiadamiał podmioty o planowanym rozwiązaniu lub wykreśleniu. Ustawa przewiduje również rozszerzenie możliwości działania sądu z urzędu, a także umożliwia mu nakładanie grzywien do 10 tys. zł na członków zarządów, jeśli na wezwanie nie dostarczą wymaganych przez sąd rejestrowy dokumentów.

Przejęcie mienia

Największe wątpliwości budzą jednak przepisy o nieodpłatnym nabyciu przez Skarb Państwa mienia podmiotów martwych i nieprzerejestrowanych. Zgodnie z uchwalonymi przepisami od 1 stycznia 2016 r. to właśnie państwo przejmie własność i inne prawa majątkowe wykreślonych z rejestru podmiotów. Roszczenia ich wierzycieli wygasną w terminie roku od chwili nabycia mienia przez Skarb Państwa. To o tych regulacjach minister Jerzy Kozdroń mówił posłom, że co prawda znajdują się na granicy konstytucyjności, lecz jej nie przekraczają.
– Zapis jest zrozumiały, lecz dość kontrowersyjny – ocenia mec. Małgorzata Krzyżowska.
– Jeśli w rejestrze figurują dane osób wchodzących w skład organów likwidowanych podmiotów i wspólników tych spółek, to im lub ich spadkobiercom może przypadać majątek po likwidacji spółki. Przepisy ustawy powinny do tego się odnosić – mówi.

Naruszenie własności

Niektórzy w ocenie wprowadzanych regulacji idą dalej. Marek Jamrogowicz, pierwszy zastępca prokuratora generalnego, w piśmie z 23 października 2014 r. zwrócił uwagę na wątpliwości co do poprawności konstytucyjnej przepisów o nieodpłatnym nabyciu mienia przez Skarb Państwa. Jamrogowicz podkreśla, że takie rozwiązanie może ingerować w konstytucyjne prawo własności. Ma zastrzeżenia także do rocznego terminu wyznaczonego uprawnionym do dochodzenia roszczeń. Zdaniem Prokuratury Generalnej okres ten jest niewystarczający. Podobne wątpliwości wyraził również Sąd Najwyższy.
Parlamentarzyści jednak zwracają uwagę, że pomimo upływu ponad 13 lat obowiązywania ustawy o KRS (Dz.U. z 2013 r. poz. 1203 ze zm.), około 100 tys. spółek i 60–80 tys. innych podmiotów (stowarzyszenia, fundacje) nie wypełniło obowiązku przerejestrowania. Przez występowanie tak licznej grupy wymykającej się przepisom o KRS trudno zaś zachować pewność obrotu oraz chronić interes osób trzecich. Jak można przeczytać w uzasadnieniu do projektu, podmioty nieprzerejestrowane pozostają poza kontrolą i nadzorem sądu rejestrowego, nie składają również sprawozdań finansowych.
Zarazem posłowie nie widzą problemu związanego z naruszeniem prawa własności. Przepisy stanowią, że jeżeli najpóźniej 31 grudnia 2015 r. zostanie złożony wniosek o wpis do KRS, to podmiot, którego on dotyczy, nie utraci zdolności prawnej 1 stycznia 2016 r. A tym samym Skarb Państwa nie nabędzie jego mienia. Wystarczy więc reakcja bezpośrednio zainteresowanego.
Ta argumentacja nie przekonuje Tomasza Janika, prezesa Krajowej Rady Notarialnej.
– Ministerstwo Sprawiedliwości wyjaśnia, że nareszcie uda się rozwiązać problem, który istnieje od 13 lat. I niewątpliwie wykorzystując drogę poselskiego projektu, rozwiązuje go w iście błyskawicznym tempie. Sęk w tym, że nie możemy uznać, iż właściciele nieprzerejestrowanych spółek działali niezgodnie z prawem. Ustawodawca wielokrotnie przedłużał terminy na dokonanie wymaganych czynności. Niewykonanie tych obowiązków nie było dotąd zagrożone sankcją likwidacji podmiotu – zauważa prezes Janik.
– Właściwsze byłoby obligatoryjne przerejestrowanie podmiotów do KRS, nie zaś ich likwidacja połączona z przejęciem majątku przez Skarb Państwa – twierdzi prezes KRN.
Argumentację tę podziela Artur Bilski z Instytutu Prawa Cywilnego WPiA UW. Jak mówi, działanie ustawodawcy to błąd.
– Zamiast wykreślania z rejestru racjonalnym wydawałoby się stworzenie obligatoryjnego czy wręcz automatycznego przerejestrowania – tłumaczy.
Jak jednak zauważa, nadal problemem byłyby spółki w rzeczywistości nie funkcjonujące. W stosunku do nich rozwiązanie zastosowane przez parlamentarzystów – zdaniem Bilskiego – można uznać za rygorystyczne, lecz uzasadnione. Problemy jednak mogą być z odróżnieniem spółek martwych od nieprzerejestrowanych.
– Za kryterium rozróżnienia można by przyjąć np. uzyskiwanie przychodu, zatrudnianie pracowników, odprowadzanie podatków czy składek – przekonuje prawnik.
Wtedy, jak twierdzi, należałoby przyjąć, że spółka jest jedynie nieprzerejestrowana i nie ma powodu, aby ją wykreślać.
Etap legislacyjny
Ustawa trafi do Senatu