Prokuratorzy przełożeni mają tak wiele narzędzi nacisku, że swoje cele mogą osiągać rękami podwładnych. A często są to ich prywatne interesy czy porachunki polityczne.

Prokuratorzy Tomasz Salwa i Marek Zieliński przekonują, że obecny hierarchiczny model prokuratury, w którym jest mało miejsca dla prokuratorskiej autonomii, stwarza pole do wielu nadużyć. Ich zdaniem konieczna jest reforma wzorowana na rozwiązaniach zastosowanych w sądownictwie. Obejmowałaby ona przede wszystkim ograniczenie kompetencji prokuratorów funkcyjnych, którzy dziś są wyposażeni w mnóstwo uprawnień pozwalających na podporządkowywanie sobie podwładnych.

Czytaj cały tekst na edgp.gazetaprawna.pl

EŚ/Źródło: Tygodnik "Prawnik"