Protokół po kontroli działalności nadzorczej prowadzonej przez prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku trafił w piątek do ministra sprawiedliwości - poinformowała PAP rzecznik Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, sędzia Elżbieta Fijałkowska.

"Teraz będziemy analizować te materiały i najprawdopodobniej w połowie przyszłego tygodnia poinformujemy o efektach lustracji oraz ewentualnych wnioskach i decyzjach w tej sprawie" - powiedziała w piątek PAP rzeczniczka prasowa ministra sprawiedliwości Patrycja Loose.

Dwaj sędziowie wizytatorzy, specjaliści od spraw karnych z terenu podległego Sądowi Apelacyjnemu w Poznaniu, od 11 września kontrolowali m.in. nadzór nad wykonaniem orzeczeń w postępowaniach karnych wobec szefa Amber Gold Marcina P. Kontrola została zarządzona przez ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina.

Lustracja, czyli przegląd dokumentacji działalności prezesa sądu, została przeprowadzona w związku z niezadowalającymi - w ocenie Gowina - dotychczasowymi efektami wewnętrznego nadzoru nad działalnością administracyjną sądów na obszarze okręgu gdańskiego w sprawach dotyczących Marcina P.

"Widzimy w tych wyjaśnieniach pewne braki, pewne sprzeczności. Postanowiłem zweryfikować te informacje przez sędziów, którzy mają świeże spojrzenie i którzy nie mają żadnych obciążeń środowiskowych, czyli sędziów z apelacji poznańskiej" - mówił Gowin w pierwszej połowie września. Dodawał, że "kiedy spłynie informacja ze strony sędziów wizytatorów z apelacji poznańskiej, będę się zastanawiał, co dalej".

Sędziowie wizytatorzy kontrolowali nadzór prezesa gdańskiego sądu okręgowego nad sądami rejonowymi w zakresie wykonywania orzeczeń w postępowaniach karnych, sprawach o wykroczenia oraz w sprawach o przestępstwa i wykroczenia skarbowe, a w szczególności postępowania karne wykonawcze prowadzone wobec Marcina P. w sądach rejonowych na obszarze okręgu gdańskiego.

W czwartek minister sprawiedliwości Jarosław Gowin odwołał sędziego Ryszarda Milewskiego z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku. Minister podjął taką decyzję w związku z opisaną w mediach rozmową sędziego z osobą podającą się za pracownika kancelarii premiera.

W rozmowie tej prezes gdańskiego sądu miał informować o możliwych terminach posiedzenia dotyczącego zażalenia na areszt szefa Amber Gold Marcina P., jak również umawiać się na spotkanie z szefem rządu. Przed odwołaniem sędziego z funkcji Gowin uzyskał zgodę Krajowej Rady Sądownictwa.

Postępowanie odwołanego prezesa bada też rzecznik dyscyplinarny, który może wszcząć postępowanie dyscyplinarne i skierować sprawę do sądu; efektem może być kara od upomnienia, nagany, aż po przeniesienie do innego sądu lub nawet usunięcie z sądownictwa.