Właściciele firm często powierzają ich prowadzenie innym na podstawie kontraktu menedżerskiego. Jak należy sformułować jego zapisy, żeby był korzystny dla firmy i nie przysparzał kłopotów w razie powstania sporów?
W kontrakcie menedżerskim właściciele firmy powinni przede wszystkim uregulować wszelkie istotne kwestie dotyczące zarządzania, bowiem umowa ta będzie podstawowym źródłem praw i obowiązków dla obu stron.
Cechą szczególną kontraktu menedżerskiego jest również brak podporządkowania bezpośrednim poleceniom właścicieli firmy. W związku z tym menedżer może samodzielnie kształtować organizację w przedsiębiorstwie lub też jego dziale, ponosząc pełną odpowiedzialność za swoje działania.
Właściciel firmy ma natomiast swobodę określenia podstawy wypłacanego menedżerowi wynagrodzenia. Może być to wynagrodzenie ryczałtowe (zależne od osiągniętych wyników, procent od obrotu przedsiębiorstwa) bądź mieć inną dowolną obraną przez strony podstawę.
Warto podkreślić, że menedżer zatrudniony na podstawie kontraktu ponosi pełną odpowiedzialność za podejmowane działania bądź zaniechania. Odpowiada zatem za wyrządzone przedsiębiorstwu szkody lub utracone korzyści, nawet jeżeli jego działanie nie miało cech umyślności. To ewidentna korzyść dla przedsiębiorcy, który zdecyduje się powierzyć menedżerowi prowadzenie przedsiębiorstwa na podstawie kontraktu.
Decydując się jednak na zatrudnienie menedżera na podstawie kontraktu trzeba koniecznie zwrócić uwagę na to, aby dokument ten, stanowiący podstawę wzajemnych zobowiązań, nie nosił cech umowy o pracę. Dlatego menedżer nie może podlegać bezpośrednim poleceniom właścicieli przedsiębiorstwa.
Ponadto w kontrakcie menedżerskim nie powinno się np. definiować miejsca, czasu, a także rodzaju wykonywanej pracy.