Mianem "infantylnych" określił tłumaczenia prok. Marzanny Majstrowicz, szefowej prokuratury w Gdańsku, która pierwotnie odmówiła śledztwa ws. Amber Gold, członek Krajowej Rady Prokuratury, poseł RP Armand Ryfiński. Od południa we wtorek Rada bada wniosek prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o zgodę na odwołanie Majstrowicz. Prokurator zaproszono na posiedzenie.

Prokurator popełniła tyle błędów, że aż litość bierze....

Ryfiński powiedział dziennikarzom, że "większość tłumaczenia była bardzo infantylna". Z wysłuchania pani prokurator wynika, że popełniła tak wiele błędów, tak wiele zaniedbań, że nawet trudno to komentować; to woła raczej o litość" - dodał. Zapowiedział, że będzie za jej odwołaniem.

Może powstać zespół, który ma zbadać akta

Według posła Rada jest gotowa na długie obrady we wtorek, choć zarazem nie wykluczył, że może zostać powołany specjalny zespół do zbadania akt tej sprawy.

Przewodniczący KRP prok. Edward Zalewski powiedział dziennikarzom, że nie wiadomo, kiedy zapadnie decyzja Rady, która zebrała się na trzydniowe posiedzenie. Zapowiedział konferencję prasową po decyzji.

Kto za odwołaniem pani prokurator

Członek Rady poseł PiS Mirosław Piotrowicz powiedział dziennikarzom, że będzie za odwołaniem prokurator, bo przekonuje go argumentacja Seremeta, a "prokuratura jest dziś za blisko świata polityki".

Zalewski informował wcześniej, że zaproponuje Radzie rozszerzenie porządku obrad o debatę na temat pomysłu likwidacji KRP. Według zapowiedzi resortu sprawiedliwości ma powstać projekt nowej ustawy o prokuraturze, który przewidywać ma m.in. likwidację KRP i zwiększenie uprawnień prokuratora generalnego.

W sierpniu Seremet, przedstawiając działania prokuratury w sprawie Amber Gold, zapowiedział, że zwróci się do Rady o wyrażenie zgody na odwołanie prokuratora rejonowego Gdańsk-Wrzeszcz "z powodu nienależytego wypełniania obowiązków służbowych".

Prokuratura Generalna nie ujawniła szczegółów, ale decyzje prokuratury w sprawie Amber Gold w latach 2009-11 Seremet uznał za "nietrafne merytorycznie". Jak mówił, wiele faktów świadczy o "niedoskonałości" pracy prokuratury. Prokuratura Rejonowa w Gdańsku-Wrzeszczu najpierw odmówiła śledztwa, po uchyleniu tej decyzji przez sąd postępowanie umorzyła (to także zostało uchylone), a następnie zawieszono dochodzenie i zwlekano z jego odwieszeniem. Ostatecznie śledztwo w lipcu br. przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

Szef prokuratury rejonowej odpowiada za nadzór nad pracami wszystkich prokuratorów z tej jednostki i za prawidłowość ich działań. Bez zgody KRP nie można odwołać prokuratora z funkcji przed upływem kadencji - wniosek Seremeta jest precedensowy: kadencyjny prokurator nie był jeszcze nigdy odwoływany z pełnionej funkcji.

Wcześniej Seremet był pytany przez posłów o ewentualne działania w przypadku nieuwzględnienia wniosku przez KRP. "Prawo jest takie, jakie jest. Jeśli KRP nie uwzględni wniosku, przyjmę to do wiadomości, bo innych możliwości prawnych nie mam" - odparł.

25-osobowa KRP stoi "na straży niezależności prokuratorów". W jej skład wchodzą: minister sprawiedliwości, prokurator generalny, przedstawiciel prezydenta (jest nim Zalewski - w 2010 r. kontrkandydat Seremeta do funkcji szefa PG), czterech posłów, dwóch senatorów, prokurator wybrany przez prokuratorów Naczelnej Prokuratury Wojskowej, prokurator wybrany przez prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej, trzech prokuratorów wybranych przez prokuratorów Prokuratury Generalnej oraz 11 prokuratorów wybranych przez prokuratorów apelacyjnych.