Nawet trzy lata pozbawienia wolności grożą osobie, która wykorzystując przymusowe położenie przedsiębiorcy, udziela mu pożyczki i żąda wygórowanych odsetek
Jednym z nierozłącznych elementów prowadzenia działalności gospodarczej jest zaciąganie pożyczek i kredytów. Mogą one służyć do dalszego rozwoju firmy albo do spłaty bieżących zobowiązań wobec kontrahentów, pracowników czy urzędów publicznych. Najczęściej firmy czy osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą o takie wsparcie finansowe zwracają się do banków. Zdarza się jednak, że te instytucje muszą im go odmówić. Wtedy będący w potrzebie właściciele firm nierzadko decydują się zwrócić o pomoc finansową do innych podmiotów prywatnych. Problem może pojawić się jednak wtedy, gdy taki podmiot żąda za swoje usługi zbyt wygórowanych odsetek. W praktyce zdarzały się już przypadki, w których kilkakrotnie przekraczały one wysokość udzielonej pożyczki.
Wyzyskiwanie trudnego położenia
W celu przeciwdziałania takim sytuacjom i ochrony interesów majątkowych przedsiębiorców znajdujących się w przymusowym położeniu ustawodawca zdecydował się na spenalizowanie lichwy, czyli zachowania polegającego na udzielaniu pożyczek na zbyt duży procent. Artykuł 304 kodeksu karnego przewiduje, że zabronione jest wyzyskiwanie przymusowego położenia innej osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej. Takie zabronione wyzyskiwanie polega na zawieraniu z nią umowy, która nakłada obowiązek świadczenia niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym.
Przymusowym położeniem jest taka sytuacja pokrzywdzonego, że jest on zmuszony do zabiegania o udzielenie mu pożyczki czy kredytu niezbędnego do ochrony zagrożonego dobra. Może nim być np. potrzeba środków do dalszego bytu firmy i prowadzenia działalności gospodarczej. Przymusowe położenie pokrzywdzonego nie musi mieć charakteru trwałego. Może być ono nawet chwilowe. Nie ma tu żadnego znaczenia, czy dany przedsiębiorca lub firma znaleźli się w tym położeniu z własnej, czy cudzej winy.
Ustalenie odpowiedzialności
Jak podkreślił Sąd Najwyższy, samo stwierdzenie lichwiarskiego charakteru umowy pożyczki nie wystarcza do przyjęcia odpowiedzialności za przestępstwo określone w art. 304 kodeksu karnego Warunkiem niezbędnym tej odpowiedzialności jest ustalenie, że osoba zaciągająca pożyczkę znajdowała się w przymusowym położeniu – a więc, że dotknęły ją takie okoliczności życiowe, w tym ekonomiczne, które przesądziły o konieczności zawarcia przez nią tej umowy bez względu na stan pokrzywdzenia. Trzeba też ustalić, że udzielający pożyczki miał pełną świadomość co do położenia pożyczkobiorcy (wyrok SN z 28 stycznia 2010 r., sygn. akt III KK 260/09).
Wystarczy sama umowa pożyczki
Przestępstwo lichwy ma charakter bezskutkowy (jest to przestępstwo formalne). W praktyce oznacza to, że nie musi dojść do udzielenia pożyczki czy kredytu. Wystarczy już samo zawarcie umowy, która określa, jaka wysokość wsparcia zostanie udzielona i na jaki procent.
Jeżeli natomiast nie doszło jeszcze do zawarcia umowy, ale lichwiarz złożył propozycję udzielenia kredytu lub pożyczki i rozpoczął prowadzenie pertraktacji prowadzących do podpisania umowy, to mamy do czynienia z usiłowaniem popełnienia przestępstwa. Zgodnie jednak z art. 14 kodeksu karnego usiłowanie jest tak samo karalne jak dokonanie danego czynu zabronionego.
Do popełnienia przestępstwa lichwy nie jest też konieczne, aby sprawca działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Poprzez udzielenie niekorzystnego kredytu czy pożyczki może on równie dobrze chcieć doprowadzić do bankructwa danej firmy i przez to wyeliminować ją jako swojego konkurenta z obrotu gospodarczego.
Przestępstwo lichwy zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3.
Ważne
Maksymalna wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej nie może w stosunku rocznym przekraczać czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego NBP. Jeżeli uzgodnione przez strony umowy odsetki przekroczą wysokość odsetek maksymalnych, wówczas należą się odsetki maksymalne.
PRZYKŁAD
50-proc. odsetki od pożyczki mogą zostać uznane za zabronioną prawem lichwę
Henryk Z. żądał zapłaty odsetek wynoszących od 30 proc. do 50 proc. pożyczonej kwoty. Rozpoznający jego sprawę sąd uznał, że taka wysokość odsetek odbiega od uczciwych zasad postępowania przy udzielaniu pożyczek. Wysokość odsetek żądanych przez pożyczkodawcę nie przystaje do wynagrodzenia możliwego do osiągnięcia w uczciwym obrocie jakiegokolwiek rodzaju. Miała zatem ona zdecydowanie lichwiarski charakter.
24 proc. maksymalna wysokość odsetek, na jaką można dzisiaj pożyczać pieniądze
Podstawa prawna
Art. 304 ustawy z 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz.U. nr 88, poz. 553 z późn. zm.).
Komentarze (26)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeprzyzwalamy i tolerujemy taką postawę społeczną.
Gdybśmy takiego pasożyta traktowali jak "Trędowatego"
problemu by nie było. A w jego życiu zazwyczaj jest odwrotnie.
Ten gad szuka zawsze towarzystwa ludzi według niego na poziomie,
wykształconych, a afiszując się ich towarzystwem wydaje mu się że
uzyskał na swoje działanie akceptację.
Sylwetka drobnego Lichwiarza prawie zawsze jest jednakowa.
To człowiek mający cudem ukończone coś lekko ponad podstawówkę
posługujący się bardzo ubogim słownictwem /oprócz
epitetów na ogół nie potrafi sklecić zdania/
Dla podniesienia swojej wartości jeździ markowym
samochodem i pajacuje w drogich, firmowych ciuchach.
Nosi drogie gadżety afiszując się tym na każdym kroku.
Jedynym tematem w towarzystwie jest pieniądz i plotka
zawsze o nieobecnych znajomych.
Metodą fałszu i zakłamania stara się uzyskać zauważalną
pozycję społeczną i zazwyczaj w swoim ubogim środowisku
to osiąga.
Towarzystwem niektórych z nich są ludzie publicznie
znani, tacy którzy z racji wykonywania swojego zawodu
powinni być wzorem i autorytetem dla innych.
Jednak pieniądz jak widać czyni cuda i jest wartością wyższą
jak godność czy etyka.
Lichwiarz często zaprasza rokujące długoterminowo ofiary
na spotkania towarzyskie do swojego domu, co ma utwierdzić
je w przekonaniu,że są jego przyjaciółmi.Jednak konsekwentnie
bez skrupułów dąży do stopniowego przejmowania ich majątku.
Publicznie raczy się drogimi trunkami i wyszukanym pożywieniem
często nie rozróżniając smaków. Zawsze wykładnią przy wyborze czegokolwiek
jest wzniosła nazwa i wygórowana cena aby szpan był jak największy.
Lichwiarz to zawsze człowiek, którego pierwsze pieniądze pochodzą
z kradzieży procentujące nadal na krzywdzie ludzkiej.
Mający kupionego towarzysza życia żyjącego obok niego bez uczucia
i szacunku tylko dla wygody nie kryjącego wobec niego
pogardy, a nawet obrzydzenia.
Uczucie, miłość, sumienie, honor, godność czy szacunek to wartości mu obce.
Lichwiarz to człowiek bez twarzy nie potrafiący spojrzeć drugiemu w oczy.
Często nie zdajemy sobie sprawy komu mówi "dzień dobry"
podajemy rękę czy pomagamy w dobrej wierze żyć w społeczeństwie.
Poprzez ciągłe mówienie podniesionym głosem demonstruje swą urojoną wyższość,
używający epitetów zawsze chce przekrzyczeć rozmówcę biorąc go na huk.
Tak wygląda uproszczony portret z życia wzięty żerującego w Bolesławcu Śląskim
bandyty.