Nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej. Czy właściciel może się wówczas domagać od sąsiadów, aby zezwolili mu na przejście i przejazdy oraz przeprowadzili drogę konieczną?
Właściciel oraz użytkownik wieczysty nieruchomości mają prawo domagać się od właścicieli sąsiednich gruntów ustanowienia za wynagrodzeniem służebności drogowej, wówczas, gdy jego nieruchomość nie ma dostępu do drogi publicznej lub do należących do tej nieruchomości budynków gospodarskich użytkowych lub mieszkalnych. Chodzi tutaj o umożliwienie sąsiadowi dojścia, dojazdu i przepędu zwierząt na jego posesję. W tym celu wytycza się drogę konieczną, która powinna w jak najmniejszym stopniu obciążać grunty, przez które ma prowadzić, położone w bezpośrednim sąsiedztwie nieruchomości niemającej dostępu do drogi.
Dlatego nie można np. domagać się ustanowienia drogi koniecznej dla ruchu pieszego, wówczas gdy istnieje dostęp do drogi, ale przeznaczony jest on tylko do ruchu kołowego. Wystarczy wtedy dostosować istniejący przejazd do ruchu pieszego.
Natomiast zdaniem Sądu Najwyższego (sygn. akt II CKN 786/ 98, opublikowany w OSNC 2/00 poz. 34) nieodpowiedni dostęp do drogi publicznej jest nawet wówczas, gdy wyjazd z nieruchomości, która do tej drogi przylega, stwarza niebezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Z kolei właściciel, który postawił budynek na całej szerokości nieruchomości i w ten sposób uniemożliwił jej dostęp do drogi publicznej, nie może żądać ustanowienia służebności drogi koniecznej w celu zapewnienia sobie innego dojazdu. Dlatego rozpoznając wniosek o ustanowienie drogi koniecznej, sąd zawsze musi wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, a więc zarówno przyczynę pozbawienia dostępu, jak i aktualnie istniejącą możliwość ustanowienia go.
Podstawa prawna
Art. 145 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.).