Warszawskie organizacje lokatorów sprzeciwiają się proponowanym przez ministerstwo infrastruktury zmianom w przepisach dotyczących mieszkań komunalnych. Resort proponuje m.in. najem lokali na czas określony czy urealnienie stawek czynszu.

Projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy, Kodeksu cywilnego oraz ustawy o dodatkach mieszkaniowych trafił do konsultacji międzyresortowych w połowie kwietnia. Przedstawiciele resortu infrastruktury zakładają, że rząd może rozpatrzeć projekt jeszcze przed końcem czerwca. Ewentualne uchwalenie ustawy przed końcem bieżącej kadencji miałoby zależeć od tempa prac w parlamencie.

Proponowane zmiany mają umożliwić gminom bardziej elastyczne gospodarowanie komunalnym zasobem mieszkaniowym. Chodzi o to, aby najemcami mieszkań komunalnych były gospodarstwa domowe, które rzeczywiście nie są w stanie w inny sposób znaleźć mieszkania. "Aktualne regulacje dotyczące gospodarowania lokalami wchodzącymi w skład publicznego zasobu mieszkaniowego powodują, że lokale, które w zamierzeniu ustawodawcy miały trafić do osób mających największe problemy z zaspokojeniem własnych potrzeb mieszkaniowych - osób ubogich, rodzin wielodzietnych - są częstokroć zajmowane przez osoby o znacznie wyższych dochodach, (...) pozwalających na najem lokalu na wolnym rynku" - powiedział PAP dyrektor Departamentu Strategii Budownictwa i Mieszkalnictwa w Ministerstwie Infrastruktury Zdzisław Żydak.

Ministerstwo proponuje umożliwienie zawierania umów najmu mieszkań komunalnych na czas określony, wprowadzenie zasady, że czynsz musi pokrywać koszty utrzymania nieruchomości, wykreślenie przepisów obligujących sąd do przyznania prawa do lokalu socjalnego, likwidację prawa automatycznego dziedziczenia prawa najmu po śmierci najemcy (w przypadku gdy jego rodzina nie spełni kryteriów przyznania mieszkania będzie musiała się wyprowadzić), a także likwidacja dodatków mieszkaniowych dla osób, które mają mieszkanie lub dom. Zmiany dotyczące dodatków mają być wprowadzane stopniowo.

Z takimi pomysłami nie zgadzają się organizacje lokatorów. "W opinii organizacji lokatorskich, proponowane przez rząd zmiany prawne nie tylko nie rozwiążą problemów mieszkaniowych trapiących lokatorów, ale przyczynią się do znacznego pogorszenia i tak już tragicznego położenia ludzi ubogich" - poinformował w środę Jakub Gawlikowski z Komitetu Obrony Lokatorów. Przedstawiciele Komitetu Obrony Lokatorów, Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów oraz Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej mają w środę uczestniczyć w rozmowach na ten temat w Ministerstwie Infrastruktury.

"Ministerstwo zakłada (...), że podstawową przyczyną niedoboru lokali komunalnych jest korzystanie z istniejących zasobów gminnych przez osoby do tego nie uprawnione (...). Założenie to nie jest jednak poparte żadnymi wiarygodnymi danymi na temat struktury dochodowej najemców lokali komunalnych - ministerstwo a priori zakłada, że skoro występuje deficyt mieszkań komunalnych, to jego główną przyczyną są +nadużycia+ spowodowane obowiązującymi przepisami" - czytamy w przesłanym PAP stanowisku Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów.

Zdaniem przedstawicieli WSL, dane o zadłużeniu najemców mieszkań komunalnych i eksmisjach mogą świadczyć o bardzo złej sytuacji materialnej lokatorów takich lokali. "W tym kontekście, zaostrzanie zasad korzystania z lokali komunalnych w żaden sposób nie przyczyni się do poprawy sytuacji mieszkaniowej" - zauważa WSL. Podkreśla też, że np. w Warszawie, prawo do lokali komunalnych przysługuje tylko osobom najbiedniejszym i wyklucza nawet ludzi zarabiających znacznie poniżej średniej krajowej.

"W tym samym czasie, gdy rząd naciska, aby czynsze były na +bardziej realnym poziomie+, kryteria dochodowe, które warunkują przyznawanie lokali komunalnych są nadal zupełnie nierealne. W Warszawie osoba, która zarabia 1500 zł już jest uważana za +osobę zamożną+, co świadczy jedynie o tym, że rządzący w stolicy nie mają pojęcia o życiu osób niezamożnych. (...) Oferty najmu zaczynają się od 1300 zł nie licząc mediów, czyli realnie patrząc, można wynająć mieszkanie począwszy od 1500 zł" - zauważa Komitet Obrony Lokatorów w przesłanym PAP stanowisku.