Wczoraj sejmowa Komisja Infrastruktury zajmowała się dwoma bardzo ważnymi projektami ustaw z zakresu budownictwa. Pierwszy z nich dotyczy rozpoczynania inwestycji budowlanych. Przewiduje on, że inwestor, który będzie chciał rozpocząć inwestycję, będzie mógł wystąpić o pozwolenie na budowę do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Nie będzie on musiał jeździć zatem do starostwa, oddalonego często o kilkadziesiąt kilometrów, jak jest obecnie.
– Dopuszczenie do przekazywania wykonywania zadań z zakresu administracji architektoniczno-budowlanej na szczebel gmin, wywrze pozytywne skutki społeczne przejawiające się w maksymalnym przybliżeniu urzędu do obywatela – mówi Edward Trojanowski, sekretarz Związku Gmin Wiejskich i współautor nowelizacji.
Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast, którzy będą chcieli wydawać pozwolenia na budowę, będą musieli w tym celu zawrzeć specjalne porozumienie ze starostą.
Drugi z projektów, którym wczoraj zajmowała się Komisja Infrastruktury, dotyczy termomodernizacji i remontów budynków. Nowelizacja ustawy znosi obowiązek zaciągnięcia kredytu jako warunku koniecznego do skorzystania z premii kompensacyjnej. W praktyce oznacza to, że osoba, która będzie chciała dokonać remontu budynku wielorodzinnego lub jednorodzinnego z przynajmniej jednym lokalem kwaterunkowym, będzie mogła go sfinansować z dowolnych środków finansowych. Także z własnych oszczędności. Nie będzie więc konieczne sfinansowanie takiego przedsięwzięcia z kredytu zaciągniętego w banku.
Do tej pory to właśnie obowiązek zaciągnięcia kredytu na remont był największą barierą w uzyskiwaniu premii kompensacyjnych. Banki nie chciały finansować tych przedsięwzięć. W konsekwencji, jak wynika z analiz przeprowadzonych przez Ministerstwo Infrastruktury, do połowy 2009 r. nie została przyznana ani jedna premia.
212 tys. pozwoleń na budowę wydano w 2009 r.
A WŁADZA BĘDZIE ROBIŁA CO CHCIAŁA(2010-02-13 10:13) Zgłoś naruszenie 00
Przekazanie zadań do gmin odbije się znowu czkawką, gdyż gminy :
Odpowiedz1. Nie posiadają odpowiedniej kadry fachowców, bo są pozatrudniami pociotki byłych i obecnych władz politycznych.
2. Do dnia dzisiejszego gminy nie naprawiły - nie rozwiązały problemów jakie narobiły w początkowych latach 90-tych - a tematy leżą odłogiem.
3. Jak można dać taką władzę w ręce wójtów ( itd), którzy będą wydawać decyzje tylko swoim - a przeciwnikom będą rzucane kłdy pod nogi.
4. Kto rozliczy ( z jakich ustaw ) wójtów z ich indolencji jak dzisiejsze Rady Gmin są w kieszeni wójtów - a więc w jaki sposób sprawują kontrolę nad działalnością wójtów - to jest paranoja.
4. Jeżeli radni-Rady Gmin sprawują nadzór nad działalnością wójtów to w jaki sposób rozliczą wójtów z ich bezprawia.
5. Jak będą wydawane pozwolenia na budowę ( czyli adm. architektonino-budowlana) gdzie leżą zagospodarowania przestrzenne a zwłaszcza do podzielonych gruntów z początkowych lat 90-tych, które nie są do dziś rozwiązane - a więc kto je rozwiąże.
Wreszcie będzie można się policzyć z przeciwnikami politycznymi - oto jaka będzie prawda.
To rozwiązanie nie sprzyja państwu - obywatelom - a dopiero stworzy możliwość do dzikich rozliczeń w społeczeństwie pseudo władz z obywatelem, a więc zamknie się ludziom usta A WŁADZA BĘDZIE ROBIŁA CO CHCIAŁA.
wro-cek(2010-02-12 08:24) Zgłoś naruszenie 00
Krótko mówiąc powrót do przeszłości.
OdpowiedzJak widać w ostatnich latach dużo reform nie zdało egzaminu i wraca się do starych sprawdzonych rozwiązań.
Pewnie za 5 lat umrze reforma 6 latków chodzenie do szkoły.
k(2010-02-12 08:38) Zgłoś naruszenie 00
Przecież już były zadania przekazywane przez Starostów do Gmin i został przepis zmieniony -chyba były ku temu powody ??? teraz wraca się "do tej samej rzeki "-nie rozumiem po co ???
Odpowiedzal(2010-02-12 18:59) Zgłoś naruszenie 00
Ja jako stary wyga w tym temacie, powiem ze jest to pomysl poroniony. Bylo juz tak onegdaj i z uwagi na mizerie kadry urzednicze skutki byly oplakane. Dzisiaj choc na rynku jest w zasiegu coraz wiecej ludzi "wyksztalconych" (papier maja) to musi minac kupa czasu zanim z tego cos wyrosnie ( tak jak z aplikntow w adwokaturze ). A do tego czasu bedzie sluzalczosc wobe wojtow i ich pupili a II instancja przezyje totalne zalamanie z powodu ilosci odwolan. POWODZENIA
OdpowiedzKrAm(2010-02-13 11:36) Zgłoś naruszenie 00
starostwo! to wcale nie oznacza bezstronność dla inwestora. Bez znajomości albo bez łapówki nie podchodz. Już 7 rok idzie na pozwolenie jak go zlożylem, mało tego już nawet zdążyli skasować za wydane pozwolenie.Wystarczylo weto sąsiada i jak ręką odioł wszysto sie odwrociło. A przecież to sami ,,kompetentni fachofcy,,
OdpowiedzKrokowianin z Krokowej(2010-02-13 14:17) Zgłoś naruszenie 00
Już dzisiaj władza wójtów gmin jest nieograniczona. Nie liczą sie z potrzebami obywateli i robią sami co chcą. Jest taka gmina w Polsce, która nazywa się KROKOWA z wójtem Doeringiem, który tworzy swoje prawo bezprawia.
OdpowiedzW dniach 9-10.12 i 29.12 Rada gminy Krokowa z wójtem podejmowali czynności do ucwalenia projektu studium, gdzie głosowali 606 uwag nieuwzględninych przez wójta a Rada Gminy ( ) przychylił się tylko do sześciu potrzeb obywateli. To ludzie od począku lat 90-tych mają podzielone grunty, stare plany runęły a do dzisiaj grunty te nie zostały ujęte w żadnym zagospodarowaniu przestrzennym. Gmina chwali się, że ma największą samowolę budowlaną ( rekreacyjno-letniskową) w Polsce - dlaczego, bo ludzie biorą sprawy w swoje ręce i stawiają obiekty - dlaczego, bo władze tej naszej gminy nie wywiązują się z potrzeb obywateli. Obywatel nie ma możiwości rozliczenia wójtów z obietnic wyborczych - i cztery lata mijają.
Wstyd jest mi za tą naszą władzę gminną, że nie słucha potrzeb obywateli. Niestety od marca 2006 roku gmina nie uchwaliła nowego Studium a stare zostało uchylone przez WSA w Gdańsku - ale oto bezprawne działania gminy, gdzie tworzy się miejscowe plany zagospodarowania do projektu studium ( którego nie ma w obrocie prawnym ) a więc do czegoś czego nie ma. Oto przykład bezprawia - a organy rządowe w terenie ( Wojewoda Pomorski - Zaborowski ) znają ten temat i nie reagują.
A TERAZ - jeżeli zostanie oddana następna władza w ręce władz gminy - to już bez kija nie podchodz do decydenta
w@w(2010-07-16 17:23) Zgłoś naruszenie 00
masz racje tylko dobry kij
Odpowiedz