Na możliwości wytaczania powództwa w postępowaniu grupowym skorzystają przede wszystkim konsumenci. Rozczarowani będą natomiast pracodawcy i drobni przedsiębiorcy.
Sejm rozpatrzył poprawki Senatu do ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Posłowie głosowali nad dwoma poprawkami zaproponowanymi przez Senat.
Zgodnie z ich treścią wytaczanie pozwów zbiorowych będzie możliwe w sprawach konsumenckich, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych. Poprawki zakładają również, że każda podgrupa ma liczyć co najmniej dwie osoby.
– Jest to nowa instytucja w polskim prawie, która powinna być wprowadzana małymi krokami – podkreśla poseł Jerzy Kozdroń z Platformy Obywatelskiej.
Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym umożliwia wspólne dochodzenie praw przez osoby, które zostały poszkodowane na skutek jednego zdarzenia. Warunkiem wytoczenia powództwa zbiorowego jest ukształtowanie grupy co najmniej 10 osób. Udział w procesie może brać każdy, kto wcześniej w nim zgłosi swoje uczestnictwo. Pozew zbiorowy wytacza reprezentant grupy, którym może być jej członek, albo powiatowy rzecznik konsumentów. Zgodnie z ustawą członków grupy musi reprezentować adwokat lub radca prawny. Opłata od pozwu zbiorowego wynosi 2 proc. wartości przedmiotu sporu, jednak nie mniej niż 30 zł i nie więcej niż 100 tys. zł.



– W praktyce należy się spodziewać zastosowania instytucji pozwu zbiorowego zarówno w skomplikowanych sprawach pomiędzy przedsiębiorcami, jak i dotyczących stosunków prawnych między osobami fizycznymi – ostrzegała radca prawny Anna Cudna-Wagner, wspólnik w kancelarii FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz.
Obecny kształt ustawy jest jednak krytykowany ze względu na pozbawienie pracowników i drobnych przedsiębiorców możliwości zbiorowego dochodzenia swoich roszczeń.
– Poprzednia treść ustawy umożliwiała im stoczenie boju na względnie równych zasadach z silnymi i dużymi podmiotami, wobec których są często w pozycji podobnej do konsumenta w sporze z przedsiębiorcą – podkreśla adwokat Przemysław Maciak, Partner Zarządzający w kancelarii Sójka & Maciak.