Osoby zrzeszone w Ogólnopolskim Związku Stowarzyszeń Kibiców są niezadowolone z podpisanej przez prezydenta nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Będą zabiegać o sprawdzenie części kontrowersyjnych zapisów przez Trybunał Konstytucyjny.

"We wtorek przedstawiciele OZSK spotkali się w Kancelarii Prezydenta z ministrem Władysławem Stasiakiem i ponownie zaprezentowaliśmy swoje stanowisko. Zapewniam jednak, że nie zabiegaliśmy o weto. Ponieważ braliśmy udział w pracach legislacyjnych wiemy jednak doskonale jakie zagrożenia płyną z tej ustawy" - wyjaśnił w rozmowie z PAP Wojciech Wiśniewski ze Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa.

Jego zdaniem trzy główne zagrożenia to zakaz klubowy, długi termin przechowywania danych o kibicach oraz nieproporcjonalność kar do innych naruszeń prawa.

"Na pewno będziemy chcieli, by Trybunał Konstytucyjny zbadał sprawę zakazu klubowego. To środek karny, który powinien być orzekany tylko przez sąd. W ustawie i tak mamy zapis kompromisowy, będący wynikiem porozumienia między kibicami i ministerstwem. Dzięki niemu jeśli osoba odwoła się od decyzji klubu, to zakaz nie wejdzie w życie do czasu rozpatrzenia sprawy przez organ dyscyplinarny nadzorujący rozgrywki sportowe" - powiedział Wiśniewski.

Kibice są niezadowolenie z wysokości kar, jakie można zasądzić za wejście na stadion ze środkami pirotechnicznymi. "Za race będzie można dostać do pięciu lat więzienia, a za posiadanie narkotyków kodeks przewiduje do trzech lat" - podkreślił przedstawiciel SKLW.

Niepokój budzi również zapis o gromadzeniu przez 10 lat danych osób, wobec których wszczęto postępowanie. "Nawet w przypadku uniewinnienia może to skutkować niewpuszczeniem kibica na stadion. Taka osoba może też mieć problemy z zatrudnieniem. Naszym zdaniem zapis ten kłóci się z podobnymi regulacjami kodeksu karnego" - dodał Wiśniewski.

Na przełomie kwietnia i maja OZSK zorganizuje "okrągły stół" z udziałem przedstawicieli MSWiA, Ekstraklasy SA, PZPN oraz kibiców. Na tym spotkaniu będą omawiane wszelkie wątpliwości wobec przyjętego dokumentu. Obecnie kibice przygotowują pisemne wyjaśnienia dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Nowelizacja ustawy wprowadza nowe rodzaje kar wobec stadionowych bandytów. Ma też zapewnić bezpieczny przebieg Euro 2012.

Wobec ukaranych za wykroczenia podczas imprezy sportowej sąd będzie orzekał od dwóch do sześciu lat tzw. zakazu stadionowego, który będzie połączony z obowiązkiem stawiania się na komisariacie policji w czasie meczu (co ma na celu lepsze egzekwowanie istniejącego zakazu). Ponadto zakaz ten obejmie teraz także zagraniczne mecze danego klubu lub reprezentacji Polski.

Początkowo Sejm dopuścił sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów, w tym piwa, zawierających nie więcej niż 4,5 proc. na imprezach masowych - z wyłączeniem tych o podwyższonym ryzyku zagrożenia aktami przemocy. Po apelach rozmaitych środowisk trzeźwościowych, w tym Zespołu Apostolstwa Trzeźwości przy Konferencji Episkopatu Polski o wprowadzenie zakazu, Senat przyjął poprawkę, zakazującą sprzedaży niskoprocentowego alkoholu.