Umowa o małym ruchu przygranicznym między Polską a Ukrainą podpisana w marcu może wejść w życie najwcześniej na jesieni.
Ruch z Ukrainą zmniejszył się w czasie dwóch pierwszych miesięcy 2008 roku o 24 proc. Na całej granicy wschodniej ruch cudzoziemców zmniejszył się o 40 proc. - informuje gen. Mirosław Kuśmierczyk, doradca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Jest to efekt uszczelnienia wschodniej granicy po wejściu do strefy Schengen w grudniu 2007 r.
Umowa z Ukrainą o małym ruchu granicznym obejmująca obwody i gminy od 30 do 50 km od granicy nie zapewni automatycznego przepływu siły roboczej, gdyż podróżujący w tej strefie nie mają prawa do pracy.
- Do legalnej pracy w Polsce nadal wymagana będzie specjalna wiza. Każdy podejmujący nielegalnie zatrudnienie naraża się na sankcję w postaci wydalenia z zakazem wjazdu do strefy Schengen - tłumaczy Andrzej Krętowski z Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Parafowana umowa określa zasady małego ruchu granicznego pomiędzy obu państwami. Na mocy jej przepisów mieszkańcy strefy przygranicznej mogą przekraczać granicę na podstawie ważnych zezwoleń. Zezwolenie jest dokumentem uprawniającym do wielokrotnego przekraczania granicy i pobytu w strefie przygranicznej, jednak nie dłużej niż do 60 dni każdorazowo i nie więcej niż 90 dni w okresie sześciu miesięcy. Umowa precyzuje, że zezwolenie może być wydane mieszkańcom strefy przygranicznej, a więc osobom, które mają udokumentowane miejsce stałego zamieszkania w strefie przygranicznej przez okres nie krótszy niż trzy lata. Zezwolenia uprawniające do wielokrotnego przekraczania granicy będą wydawane na dwa lata - pierwsze i kolejne na pięć lat.
Każdy podróżny będzie mógł wwieźć 800 sztuk papierosów, do 10 litrów spirytusu, 90 litrów wina (w tym maksymalnie 60 litrów wina musującego), 110 litrów piwa i 25 gramów perfum.