To, co kilkakrotnie zapowiadaliśmy, stanie się faktem. Plany potwierdza wiceminister sprawiedliwości i przewodniczący komisji Patryk Jaki.



Kluczowe rozwiązanie nowelizacji będzie przewidywało możliwość powoływania komisji regionalnych. Spowoduje to, że sprawy reprywatyzacyjne – na modłę postępowań warszawskich – będą mogły toczyć się przed specorganem administracji publicznej także w Krakowie, Łodzi oraz innych miastach, w których występowały nieprawidłowości przy zwrotach nieruchomości. Prawo powoływania komisji regionalnych będzie przysługiwało organowi już istniejącemu – temu, któremu przewodniczy Patryk Jaki.
Nowelizacja podniesie również maksymalny pułap grzywien, które można nakładać za nieusprawiedliwione niestawiennictwo. Obecnie są to kwoty do 3 tys. zł za pierwszą nieobecność oraz 10 tys. zł za kolejne. Zmiana przepisu ma na celu zmobilizowanie Hanny Gronkiewicz-Waltz do złożenia zeznań przed komisją. Teraz bowiem – nawet zakładając, że będzie musiała zapłacić grzywny z własnej kieszeni, co nie jest pewne – majątek prezydent stolicy pozwoli jej nie przychodzić na rozprawy przez jeszcze blisko pół wieku.
Minister Patryk Jaki wierzy, że zwiększenie kar wpłynie mobilizująco na prezydent stolicy. Nawet jeśli tak by się nie stało, to pieniądze z wyegzekwowanych grzywien przeznaczone zostaną na odszkodowania dla poszkodowanych w reprywatyzacji.
Członkowie komisji weryfikacyjnej zastanawiają się też nad uproszczeniem procedury. Obecnie zasadą jest, że organ pracuje na rozprawach i posiedzeniach nad sprawami dotyczącymi konkretnych nieruchomości. Rzecz w tym, że po przeprowadzeniu kilkudziesięciu postępowań kolejne mogą być bardzo podobne do już zakończonych. Stąd możliwe, że w ustawie zostanie wpisane jako zasada, że komisja weryfikacyjna może zbierać dowody (np. w postaci przesłuchania świadków) do kilku spraw jednocześnie. W praktyce więc jedna rozprawa dotyczyłaby kilku adresów. Wydawanie kolejnych decyzji byłoby w tej sytuacji szybsze.
Etap legislacyjny
Uzgodnienia wewnętrzne