Ostatnia obszerna nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego nie doprowadziła do usprawnienia sądowej egzekucji długów. Nadal wzrasta wpływ spraw, a spada skuteczność egzekucji. Jak uzdrowić tę sytuację? Odpowiada Rafał Fronczak.
Rafał Fronczak, prezes Krajowej Rady Komorniczej
Powinno się to wiązać z dalszym zwiększeniem skuteczności egzekucji sądowej, a także odciążeniem sądów wraz z wprowadzeniem dalszych zmian w postępowaniu egzekucyjnym.
Ważną zmianą byłoby doprecyzowanie procedury poszukiwania i wyjawiania majątku przez dłużnika, stosowanej przez komorników sądowych. Zaproponowaliśmy, aby nowelizowane w przyszłości przepisy w sposób szczegółowy określały zasady zlecania komornikowi tych poszukiwań, a także by szczegółowo określić zasady czynności podjętych przez komornika z jednoznacznym stwierdzeniem, że koszty poszukiwania majątku dłużnika ponosi dłużnik.
Po wprowadzeniu do postępowania egzekucyjnego zasady, że czynności związane z wyjawieniem majątku dłużnika prowadzić będzie komornik sądowy, wierzyciel mógłby domagać się, aby komornik zobowiązał dłużnika do złożenia wykazu majątku, a w razie oporu, komornik mógłby stosować środki przymusu, np. karząc grzywną za odmowę złożenia wykazu.
Obowiązujące przepisy nie regulują, kto ponosi koszty związane z poszukiwaniem mienia, ani nie określają precyzyjnie, jakie czynności i na jakich zasadach komornik może podejmować w celu uzyskania informacji o zatajonym majątku. Występowanie przez wierzycieli do sądu z wnioskiem o wyjawienie majątku zbędnie przedłuża postępowanie egzekucyjne, a w dodatku często powoduje konieczność jego zawieszenia.
Nad kolejną nowelą k.p.c. dyskutowali komornicy sądowi, wierzyciele – masowi i indywidualni – podczas Okrągłego Stołu, zorganizowanego przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Krajową Radę Komorniczą. Co uradzili?
Uznaliśmy, że do usprawnienia postępowania przyczyniłaby się np. możliwość odstępowania od każdorazowego składania pełnomocnictwa i dokumentów potwierdzających umocowanie do działania w imieniu osób prawnych, kiedy komornik już ma tę dokumentację, bo na przykład została złożona w innej sprawie. W takim przypadku wierzyciel mógłby powołać się na tamte pełnomocnictwa i dokumenty, a komornik miałby prawo poświadczyć uprawnienia danej osoby.
Takie rozwiązanie byłoby korzystne szczególnie dla wierzycieli masowych. Teraz np. banki, ubezpieczyciele, gminy, operatorzy komunikacyjni do każdego wniosku muszą składać wiele takich samych dokumentów, co znacznie podraża i przedłuża postępowanie egzekucyjne.
A przecież prawo do samodzielnego uwierzytelniania odpisu udzielonego pełnomocnictwa mają choćby adwokaci i radcy prawni.
Czy komornicy chcą też zmienić procedurę wnoszenia skarg na ich postępowanie?
Podczas Okrągłego Stołu zaproponowano, aby skargę na czynność komornika można było wnosić bezpośrednio do komornika, którego skarga dotyczy. Dopiero gdy nie uwzględni on skargi w całości, musiałby przekazać ją właściwemu sądowi rejonowemu do rozpoznania wraz z uzasadnieniem swojego stanowiska. Teraz sąd może z urzędu usuwać uchybienia komornika, co prowadzi do uchylania czynności już prawomocnych nawet kilka lat po zakończeniu egzekucji.