Rozmawiamy z MICHAŁEM BONIM, ministrem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - Dopłata państwa do kredytów hipotecznych wyniesie od 500 do 1200 zł miesięcznie i będzie uzależniona od wysokości spłacanych rat. Uzyskana w ten sposób pożyczka ma być nieoprocentowana i zwrot jej może trwać nawet dziesięć lat.
• Kiedy kredytobiorcy mogą spodziewać się uruchomienia rządowej pomocy w spłacie kredytu hipotecznego?
- Prace nad projektem ustawy określającej warunki i zasady udzielania dopłat do kredytów hipotecznych przebiegają bardzo szybko. Będzie on gotowy do końca tego tygodnia albo do początku następnego. Później chcemy poprosić partnerów społecznych o szybkie konsultacje. Jeżeli zgodzą się na to, około 10 marca rząd mógłby przyjąć projektowane rozwiązania i przedstawić je parlamentowi. Gdyby parlament pracował nad ustawą w trybie pilnym, to przepisy mogłyby zacząć obowiązywać od II kwartału 2009 r. Jak widać, wszystko zależy od sprawnych konsultacji społecznych, a także od tempa prac parlamentu.
• Kto będzie mógł skorzystać z dopłat do kredytów?
- Z pomocy będą mogli skorzystać bezrobotni, którzy są zarejestrowani w urzędzie pracy. Oczywiście takie osoby muszą mieć kredyt hipoteczny poświadczony odpowiednim dokumentem. O wsparcie będą mogły ubiegać się wszystkie osoby zwolnione z pracy, oprócz tych, które zostały zwolnione w trybie dyscyplinarnym. Chodzi nam głównie o udzielenie pomocy osobom, które tracą zatrudnienie w wyniku zmian, zwolnień indywidualnych, grupowych, restrukturyzacji, co się oczywiście nasila w czasie kryzysu.
• Tak więc skorzystają z nich także osoby, które zwolniły się z pracy w drodze porozumienia z pracodawcą?
- Tak. Warto wziąć jednak pod uwagę to, że niektóre osoby odchodzą z zakładu pracy, bo są do tego zmuszone brakiem miejsca pracy, a zależy im na tym, aby na świadectwie pracowniczym była wzmianka o porozumieniu stron.
• A co w przypadku kiedy bezrobotny kredytobiorca będzie miał dobrze zarabiającego małżonka?
- Traktujemy tę pomoc jako wsparcie z tytułu bezrobocia i ograniczeń możliwości spłacania kredytu. Gdyby brało się pod uwagę kryterium dochodów gospodarstwa domowego, to wtedy konieczne stałoby się uwzględnienie kryteriów pomocy społecznej. Nie wykluczam jednak, że w trakcie dyskusji nad projektem partnerzy społeczni wniosą o przyjęcie innego rozwiązania.
• Jak ma wyglądać spłata państwowej pożyczki?
- Rządowa dopłata będzie pochodziła z Funduszu Pracy i ma mieć charakter nieoprocentowanej i nieobłożonej dodatkowymi opłatami pożyczki. Trzeba będzie ją zwrócić, ale dopiero po dwóch latach od terminu zakończenia dopłat. Jeśli ktoś uzyska pracę wcześniej, to oczywiście będzie mógł rozpocząć spłatę przed tym terminem. Spłata pożyczki ma być rozłożona na raty i będzie odbywać się przez 5 do 10 lat - kwestia ta jest jeszcze dyskutowana.
Wsparcie jest adresowane przede wszystkim do rodzin, które kupiły przeciętne mieszkania. Dopłata wyniesie od 500 do 1200 zł miesięcznie. Przyjęcie takich ograniczeń wynika głównie z analiz statystycznych. To, ile pożyczki dostanie kredytobiorca, będzie zależało od jego indywidualnej sytuacji, a więc wysokości spłacanych miesięcznie rat. Wśród grupy osób, które zaciągnęły kredyt w granicach 100-250 tys. zł, wysokość rat oscyluje zazwyczaj w granicach 800-1100 zł.
• MICHAŁ BONI
członek Rady Ministrów, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, szef Zespołu Doradców Strategicznych premiera
DGP