Policja z Hiszpanii odkryła największe w historii tego kraju laboratorium fałszowania dokumentów. W obiekcie należącym do międzynarodowej grupy przestępczej falsyfikowano m.in. paszporty dla nielegalnych migrantów, głównie z Maroka.
Jak poinformowała w czwartek komenda główna policji w Madrycie, dotychczas zatrzymano 12 członków grupy przestępczej, która fałszowała różnorodne dokumenty w mieście Rivas-Vaciamadrid, na przedmieściach hiszpańskiej stolicy.
Z informacji śledczych wynika, że «wyrafinowane laboratorium» falsyfikowało m.in. paszporty i dowody osobiste różnych państw, głównie Włoch, Francji i Argentyny, amerykańskie wizy, dokumenty prawa jazdy, a także certyfikaty potwierdzające prawo do stałego pobytu w Hiszpanii.
«Dotychczas aresztowanych zostało 12 członków grupy, która stworzyła największe i najbardziej kompleksowe laboratorium fałszujące dokumenty w Hiszpanii. Infrastruktura należąca do gangu była tak rozbudowana, że nie potrzebowała wsparcia ze strony innych ośrodków. Odkryte laboratorium było samowystarczalne» - ujawniła policja.
Funkcjonariusze hiszpańskiej policji zatrzymali członków grupy w aglomeracji Madrytu i Barcelony, a także w Vigo oraz na Ibizie. Łącznie znaleziono przy nich 75 tys. euro i 20 tys. dolarów w gotówce, cztery pojazdy oraz drona.
W miejscu pracy fałszerzy zarekwirowanych zostało też kilkanaście wysokiej klasy urządzeń teleinformatycznych i kopiujących, a także karty do przygotowania dowodów osobistych z zainstalowanym wewnątrz chipem.
Według śledczych za wydruk fałszywego paszportu grupa inkasowała do 5000 euro, zaś za dokument stałego pobytu oraz za prawo jazdy odpowiednio 800 i 1500 euro.
Z ustaleń policji wynika, że siatka, którą kierowali obywatele Hiszpanii i Argentyny, czerpała zyski ze sprzedaży fałszywych dokumentów dla nielegalnych migrantów, głównie z Maroka. Grupa przestępcza wspierała się rezydującymi w Hiszpanii Marokańczykami, którzy nawiązywali w swojej ojczyźnie kontakty z osobami planującymi wyemigrować.
«Marokański kurier dostarczał sfalsyfikowane dokumenty do odbiorcy w Maroku, który był zobowiązany do wykonania przelewu. Później na fałszywych dokumentach odbywał on podróż do Hiszpanii drogą lotniczą, bądź wjeżdżając na jej terytorium przez Ceutę lub Melillę» - ujawniła policja.
Na trop grupy fałszerzy hiszpańska policja natrafiła w czerwcu 2018 r. Funkcjonariusze zatrzymali wówczas kilku obywateli Maroka, którzy dostali się do Hiszpanii na sfałszowanych paszportach.
Marcin Zatyka (PAP)