Nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego zniosła postępowanie gospodarcze. Spory związane z działalnością biznesową mają być rozpatrywane według zasad ogólnych. Czy wejście w życie tych zmian umożliwi przedsiębiorcom składanie powództw wzajemnych?
Przypomnijmy, że w stanie prawnym obowiązującym od 2007 r., dotyczącym sporów między przedsiębiorcami w zakresie prowadzonej przez nich działalności gospodarczej, wytoczenie przez pozwanego powództwa wzajemnego było zakazane. Wprowadzenie zakazu podyktowane było dążeniem do przyspieszenia postępowań gospodarczych.
Nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.), która weszła w życie 3 maja 2012 r., zniosła postępowanie gospodarcze jako takie. Z kodeksu wykreślono wszystkie dotyczące go przepisy. Zatem wszystkie procesy między przedsiębiorcami wytoczone po wspomnianej dacie są już rozpatrywane według zasad ogólnych. Tym samym nowelizacja otworzyła drogę przedsiębiorcom do wytaczania powództw wzajemnych. Powództwo wzajemne, jak wskazano w postanowieniu Sądu Najwyższego z 25 listopada 2011 r., sygn. akt V CSK 89/11, pozwala na połączenie w jednym postępowaniu w istocie dwóch samodzielnych procesów istniejących na tej samej płaszczyźnie materialno-prawnej. Powództwo wzajemne, jako instytucja procesu cywilnego, pozwala osobie pozwanej na wytoczenie swojego rodzaju kontrpowództwa w tym samym postępowaniu. Tak więc w jednym procesie pozwany działa w roli pozwanego i powoda wzajemnego. Analogicznie powód występuje w roli powoda i pozwanego wzajemnego.
Powództwo wzajemne uregulowano w art. 204 k.p.c., z którego m.in. wynika, iż powinno ono dotyczyć pozostającego w związku z roszczeniem powoda lub mieć za przedmiot świadczenie nadające się do potrącenia. Powództwo wzajemne można wytoczyć bądź w odpowiedzi na pozew, bądź oddzielnie, nie później jednak niż na pierwszej rozprawie albo w sprzeciwie od wyroku zaocznego. Skorzystanie z powództwa wzajemnego daje pozwanemu przedsiębiorcy możliwość wykorzystania niedostępnego do tej pory środka obrony i ochrony własnych interesów.

Michał Gruca, adwokat w kancelarii Schoenherr