Obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa w samochodach nie narusza wolności i godności kierowcy.
ORZECZENIE
Trybunał potwierdził, że godność i wolność człowieka nie są prawem bezwzględnym. Mogą być ograniczane poprzez racje bezpieczeństwa publicznego, zdrowia, prawa innych osób czy ochronę środowiska.
– Nie każdy obowiązek nakładany przez państwo narusza godność człowieka – podkreślił Stanisław Biernat, sędzia sprawozdawca.
Skargę konstytucyjna wniósł Felicjan Gajdus, który nie chciał uiścić mandatu za niezapięte pasy w czasie jazdy. W jego imieniu adwokat Jacek Urbaniak uzasadniał zaskarżenie art. 39 ust. 1 prawa o ruchu drogowym, mówiąc, że władza publiczna nie może decydować za obywatela o tym, co mu szkodzi, a co poprawia jego stan zdrowia.
– Nakaz zapinania pasów bezpieczeństwa stanowi przymus trudny do zaakceptowania – podkreślał w trakcie rozprawy Jacek Urbaniak.
Odmiennego zdania byli reprezentujący Sejm poseł Marek Wikiński i reprezentujący Prokuratora Generalnego prokurator Wojciech Sadrakuła. Prokurator Wojciech Sadrakuła przypomniał, że według badań stosowanie pasów bezpieczeństwa ogranicza o 62–75 proc. liczbę obrażeń odnoszonych w wypadkach drogowych. Zdaniem Jacka Urbaniaka zaskarżone przepisy traktują obywatela jako osobę niezdolną do podejmowania racjonalnych decyzji, co – w jego ocenie – stanowi naruszenie godności. W ocenie skarżącego wystarczyłoby prowadzenie akcji informacyjnej dotyczącej zapinania pasów; wybór należy pozostawić obywatelowi.
Zaskarżony przepis – zdaniem Trybunału jest proporcjonalny do zamierzonego celu regulacji, gdyż spełnia wymogi przydatności, co potwierdzają statystyki i wyniki badań.
Sygn. akt SK 48/05