Biura podróży mogą odwoływać imprezy i nie płacić odszkodowań uczestnikom, mimo że przez kilka miesięcy obracali ich pieniędzmi. Proponują oferty last minute, które wcale nie są tanie, a uczestnicy nie mają wpływu na wybór miejsca zakwaterowania.
Czytając umowy turystyczne, można dojść do wniosku, że biura za nic nie odpowiadają. Mają wyłącznie przywileje i żadnych obowiązków. Szansa na podróż na podstawie umowy niezawierającej niedozwolonych postanowień umownych jest taka, jak trafienie szóstki w totolotku. Na 137 organizatorów skontrolowanych przez UOKiK stwierdzono buble prawne w umowach aż u 132. Lawinę nieprawidłowości mogą zahamować tylko wysokie kary nakładane na organizatorów turystyki przez prezesa UOKiK za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów.