W tym zestawieniu nie ma powtarzalności. Mimo że liczą się te same rzeczy: wiedza, innowacyjność, umiejętność wykorzystywania nowoczesnych technologii . Nie mniej ważna pozostaje działalność naukowa.

W rankingu Rising Stars Prawnicy – liderzy jutra za każdym razem poznajemy nowe oblicze współczesnego świata prawniczego. Wschodzące gwiazdy, które dzięki swojej wytrwałości, zapałowi i ciężkiej pracy błyszczą, bo zasłużyły na miano najlepszych. Tak jest również w 3. edycji konkursu. Najwyższe miejsce na podium po raz pierwszy przypadło mężczyźnie – Bartoszowi Turno.

Ale trzy kolejne zajęły już kobiety: Berenika Kaczmarek-Templin, Agnieszka Trzaska, Joanna Jasiewicz. To tylko potwierdza, że kompetencjami, a nie odgórnie narzuconymi parytetami płci, wyrabia się nazwisko i szacunek klientów.

Zwycięzca tegorocznej edycji Rising Stars przekonał kapitułę, że to właśnie jemu należy się pierwsze miejsce, swoją niezwykłą determinacją w dążeniu do celu. Umiejętnie łączy pracę w kancelarii z działalnością naukową. Jest nie tylko autorem książek, lecz także wykładowcą, uczestnikiem konferencji naukowych i branżowych. Aktywność na tak wielu polach świadczy również o tym, jak mocno młodzi adepci sztuki prawniczej muszą walczyć o swoje miejsce na rynku. Wraz z deregulacją zawodów prawniczych wzrasta liczba nie tylko absolwentów prawa, ale i aplikantów, a następnie radców prawnych, adwokatów, notariuszy. W końcu pojawiają się nowe kancelarie. W takich warunkach nie wystarczy „po prostu być”. Rosnąca z każdym rokiem konkurencja wymusza bycie najlepszym. Bo tylko takie osoby mają szanse w starciu z innymi, również starszymi kolegami. Ktoś powie: wyścig szczurów. Ja zaś odpowiem: chęć bycia na mecie pierwszym. Wygranymi zaś na końcu są i tak klienci, którzy mogą być pewni, że trafili w ręce najlepszych.