24 marca 2020 r. w życie wejdzie nowelizacja ustawy Prawo upadłościowe. W zmienionym akcie zawarto regulacje dotyczące sytuacji upadłego małżonka (także byłego).

Nowelizacja nie odnosi się jedynie do głośnych zmian dotyczących instytucji upadłości konsumenckiej. Pojawiły się również narzędzia zabezpieczające małżonka (bądź byłego małżonka) upadłego. Oprócz nowelizacji art. 125 ust. 3, o którym mowa będzie poniżej, wprowadzono również m.in. obowiązek pouczenia małżonka przez syndyka o treści art. 124-126 oraz o możliwości uczestnictwa w postępowaniu, w tym również o możliwości dochodzenia w nim należności z tytułu udziału w majątku wspólnym (art. 491⁶ª ust. 2).

- Zmiany, o których mowa były spowodowane między innymi niekorzystnym zjawiskiem, związanym ze znacznym w ostatnich latach wzrostem ilości postępowań zmierzających do ogłoszenia upadłości konsumenckiej i wypracowaniem przez sądy pewnego automatyzmu związanego ze stosowaniem art. 125 ust. 3 w zw. z art. 124 ust. 1, co powodowało pokrzywdzenie małżonka upadłego, który nie był świadomy powstania nadmiernego zadłużenia upadłego. Wprowadzoną nowelizacją dodano do art. 125 ust. 3 zd. 2 i 3, z którego wprost wynika, że małżonek (bądź były małżonek) upadłego może wystąpić z powództwem żądając uznania rozdzielności majątkowej za skuteczną w stosunku do masy upadłości – wskazuje Agnieszka Zgrzebna z Krajowego Centrum Pomocy Dłużnikom – ustawodawca jednak uzależnił możliwość skorzystania z tego instrumentu od spełnienia dwóch przesłanek.

Wskazać należy, że celem ustawodawcy jest rozwiązanie, pozwalające oddzielić przypadki, w których postępowanie upadłościowe byłoby wykorzystane przez małżonków do uniknięcia odpowiedzialności wobec wierzycieli od tych, w których powstanie rozdzielności majątkowej nie skutkowało pokrzywdzeniem tych wierzycieli, przez co nie było mowy o powstaniu nieuzasadnionego wzbogacenia małżonka (bądź byłego małżonka) upadłego. Nie można pominąć okoliczności, że sąd będzie oceniał spełnienie przesłanek umożliwiających powodowi ochronę przed upadłością małżonka lub byłego małżonka przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, biorąc pod uwagę czas, w którym wystąpiła niewypłacalność w odniesieniu do rozwodu lub separacji, sposób podziału składników majątkowych, czasu i okoliczności powstania długów itp.

- Pamiętać należy, że to na małżonku upadłego będzie ciążył obowiązek udowodnienia przed sądem, że w momencie powstania rozdzielności majątkowej nie wiedział o nadmiernych długach współmałżonka. Na chwilę obecną nie można z całą pewnością zakładać, że argumentacja współmałżonka w tej kwestii będzie dla sądów wiarygodna, a można wręcz domniemywać, że w wielu przypadkach sąd uzna ją za nieprawdziwą, uznając, że została „stworzona” na potrzeby postępowania. Podobnie należy odnieść się do kolejnej negatywnej przesłanki wprowadzonej w art. 125 ust. 3 Prawa upadłościowego, czyli warunku, że rozdzielność majątkowa nie może powstać, jeżeli jej powstanie doprowadziło do pokrzywdzenia wierzycieli. W praktyce nietrudno wyobrazić sobie sytuacje, w której powstanie rozdzielności majątkowej nie będzie skutkowało pokrzywdzeniem wierzyciela. Z pewnością będzie to impulsem dla wierzycieli, by próbować udowodnić, że powstanie rozdzielności majątkowej miało bezpośredni skutek na nadmierne zadłużenie – dodaje Agnieszka Zgrzebna. – Cel ustawodawcy jest jak najbardziej godny pochwały i zmierza do zagwarantowania ochrony współmałżonka upadłego, jednakże nie trudno odnieść wrażenie, że proponowane rozwiązania nie są wystarczające dla zapewnienia pełnego bezpieczeństwa, a cała decyzyjność w tej kwestii będzie zależała jedynie od sędziego.