Samo rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych bezpośrednio wskazuje przypadki, w których warunki przetwarzania danych osobowych, w ogóle nie będą miały zastosowania. Są też dziedziny życia codziennego, które są spod RODO wyłączone na nieco innych zasadach.

Zgodnie z art. 2 ust. 2 rozporządzenia, pod reżim RODO wyraźnie nie będą podlegać:

- Osoby fizyczne podczas czynności o charakterze czysto osobistym lub domowy
Dzięki temu Kowalski posiadający w swoim prywatnym telefonie książkę kontaktów obejmujących bliskich i znajomych nie musi martwić się koniecznością spełniania wymogów RODO. Również wykonywanie fotografii i filmów na weselu czy urlopie będzie wyłączone spod RODO. Analogicznie jest w przypadku korzystania z prywatnej poczty elektronicznej czy też z mediów społecznościowych w celach prywatnych.

- Przetwarzanie nieobjęte zakresem prawa Unii Europejskiej
Przykładowo jeśli spółka przetwarzając dane osobowe nie ma siedziby czy jednostki w UE, nie ma dostępu do danych osób z UE i nie oferuje do UE żadnych usług bądź towarów – nie będzie również podpadać pod regulacje rozporządzenia;

- Przetwarzanie danych osobowych przez właściwe organy w celach zapobiegania przestępczości, prowadzenie postępowań, wykrywania i ścigania przestępstw czy wykonywania kar;

- Przetwarzanie danych osobowych przez państwa członkowskie Unii Europejskiej w ramach wykonywania wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

Trwa ładowanie wpisu

Zmarli głosu nie mają

- Z zupełnym wyłączeniem stosowania przepisów o ochronie danych osobowych będziemy mieli do czynienia w przypadku danych osób zmarłych – mówi Anna Prusak-Syska, prawnik w GP Kancelaria Radców Prawnych.
- Tzw. motyw 27 RODO wyraźnie wskazuje, że przepisy nie mają zastosowania do danych osób zmarłych, zatem rygory RODO nie dotkną firm w przypadku umieszczania danych na tzw. klepsydrach informujących o zgodach, czy też nagrobkach – mówi Syska.

Nie oznacza to jednak, że RODO nie będzie mieć zastosowania do firm pogrzebowych. Zwraca na to uwagę radca prawny Ewa Kuczyńska z kancelarii prawnej GFP Legal.

- Należy pamiętać, że umowa w sprawie pochówku zawierana jest z osobami żyjącymi - bliskimi zmarłego, którzy muszą podać swoje dane w celu jej zawarcia. W konsekwencji firma pogrzebowa powinna odpowiednio zabezpieczyć dane tych osób i spełnić wszystkie wymagania nałożone przez RODO, w tym obowiązek informacyjny – mówi Kuczyńska i dodaje - RODO nie znajdzie zastosowania również przy przetwarzaniu danych dawców narządów, jeśli narządy pobierane są od osoby zmarłej.

Z ambony wszystko jawne

Pewne modyfikacje w zakresie ogólnych zasad dotyczących przetwarzania danych osobowych przewidziano też dla działań na danych, podejmowanych przez kategorie podmiotów o szczególnych charakterze. Najbardziej wyraźnym przykładem jest pozostawienie w RODO możliwości uregulowania specjalnych zasad ochrony danych osobowych kościołom i związkom wyznaniowym.

- Z upoważnienia tego w Polsce korzysta Kościół Katolicki – w związku z czym spotkać możemy się z instytucją kościelnych inspektorów ochrony danych osobowych, a zapowiedzi przedślubne wywieszone w przykościelnej tablicy ogłoszeń nie naruszą przepisów – zwraca uwagę mecenas Syska.

Prasa też bez RODO

Zgodnie z polską ustawą o ochronie danych osobowych nie wszystkie rygory w zakresie przetwarzania danych będą miały zastosowanie do działalności polegającej na redagowaniu, przygotowaniu, tworzeniu czy publikowaniu materiałów prasowych, jak również wypowiedzi w ramach działalności literackiej i artystycznej. Co ciekawe, polski ustawodawca zdecydował się na wyłącznie w stosunku do takiej działalności wielu istotnych przepisów RODO, w tym tych mówiących o podstawach do przetwarzania danych osobowych.

- Takie zabiegi mają związek z próbą pogodzenia prawa do ochrony danych osobowych z wolnością wypowiedzi i informacji - podsumowuje mec. Ewa Kuczyńska.