Po 100 zł za każdy niechciany e-mail wysłany do polskiego konsumenta zapłacił popularny szwedzki sklep odzieżowy. Łącznie kwota rekompensaty wyniosła 1,7 tys. zł.
O sprawie poinformowało Europejskie Centrum Konsumenckie, które, we współpracy ze swoim szwedzkim odpowiednikiem, pomogło rozwiązać spór. Problem polegał na tym, że do polskiego konsumenta notorycznie przychodził spam od popularnego w Polsce szwedzkiego sklepu. Działo się to nawet po tym, jak odbiorca niechcianych wiadomości kilkakrotnie podejmował próbę skontaktowania się w tej sprawie z przedsiębiorcą. W związku z tym konsument postanowił poszukać pomocy i wynajął kancelarię prawną, która miała mu pomóc w zablokowaniu uciążliwego mailingu. Za tę usługę zapłacił 150 zł. To jednak również nie przyniosło oczekiwanego efektu – niechciane wiadomości nadal przychodziły. W związku z tym konsument podjął próbę odzyskania od szwedzkiego sklepu kosztów poniesionych na obsługę prawną. W tym celu zwrócił się o pomoc do ECK. Centrum nawiązało współpracę ze szwedzkim odpowiednikiem. Po kilku tygodniach współpracy przedsiębiorca zaoferował Polakowi rekompensatę w wysokości po 100 zł za każdy wysłany e-mail. Łącznie konsument otrzymał od szwedzkiego sklepu 1,7 tys. zł.
W Polsce przepisy mające na celu walkę z nielegalnym spamem zostały zaostrzone pod koniec 2014 r. Wówczas wprowadzono regulacje, które pozwalają prezesowi Urzędu Komunikacji Elektronicznej nakładać kary na przedsiębiorców w wysokości do 3 proc. wysokości ich zeszłorocznego przychodu m.in. za przesyłanie niezamówionych informacji handlowych drogą elektroniczną. Zawiadomienia do UKE może złożyć każdy, kto czuje się nękany spamem. Warto również pamiętać, że przesyłanie niechcianych wiadomości stanowi także wykroczenie przeciw przepisom ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1422 ze zm.). Dlatego każdy może zawiadomić o nim policję i domagać się ścigania sprawcy. Sankcja za to wykroczenie wynosi do 5 tys. zł grzywny.