Patryk Jaki został upomniany przez sejmową komisję etyki. Sprawa dotyczy jego zachowania w sądzie podczas rozprawy, która odbyła się na początku września - donosi tvn24.pl.

Komisja zajmowała się we wtorek sprawą wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego, który na początku września spotkał się w sądzie z posłem PO Robertem Kropiwnickim. Parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej wytoczył Jakiemu sprawę o ochronę dóbr osobistych.

Chodziło o słowa wiceministra, które padły pod koniec stycznia z mównicy sejmowej, że Kropiwnicki prowadzi w swoim mieszkaniu agencję towarzyską.

Jaki podnosił przed sądem, że chroni go immunitet i za swoją wypowiedź nie powinien ponosić żadnych konsekwencji. Sąd odmówił odrzucenia pozwu, uznając, że sprawa może być przedmiotem postępowania cywilnego.

Po tej decyzji wiceminister zarzucił polityczną stronniczość sędzi prowadzącej sprawę i zapowiedział złożenie wniosku o postępowanie dyscyplinarne wobec niej. "To jest pierwsza taka sytuacja, gdzie w orzeczeniu nie uznaje się immunitetu formalnego posła. Jestem przekonany, że jest to zemsta za krytykę sądów" - mówił później dziennikarzom w sądzie.

Co prawda na twitterze poinformował później, że wycofał się z pomysłu złożenia wniosku o dyscyplinarkę sędzi, to jednak incydent nie umknął uwadze komisji sejmowej, która ukarała go we wtorek upomnieniem.

- Padł wniosek o ukaranie pana posła. Ten wniosek uzyskał większość - powiedziała portalowi przewodnicząca Komisji Etyki, Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO). Jak dodała, "decyzję argumentowano naruszeniem przez wiceministra zasad dbałości o dobre imię Sejmu, odpowiedzialności i bezinteresowności."

PS/źródło: TVN24.PL