Od czwartku wchodzą w życie zmiany dot. egzekucji komorniczych. Komornik będzie mógł m.in. elektronicznie zająć rachunek bankowy dłużnika i pod groźbą grzywny samodzielnie zobowiązać go do wyjawienia majątku. Nie będzie można sprzedać rzeczy przed uprawomocnieniem decyzji o jej zajęciu.

"Przede wszystkim zmienia się wykorzystanie nowych technologii, zmienia się kwestia zbiegów egzekucji, sposobu jej wszczęcia i działań komornika zaraz po wszczęciu, jak również zmieniają się przepisy, które regulują poszczególne sposoby egzekucji" - mówił w środę na konferencji prasowej prezes Krajowej Rady Komorniczej Rafał Fronczek. Dodał, że nowe rozwiązania umożliwiają prowadzenie w trybie elektronicznym właściwie każdego rodzaju postępowania komorniczego.

Wśród kluczowych zmian Fronczek wymienił możliwość elektronicznego zajęcia rachunku bankowego dłużnika. Ma to być możliwe za pomocą systemu przygotowanego przez Krajową Izbę Rozliczeniową. "Droga od uzyskania informacji o posiadaniu rachunku przez dłużnika do zajęcia znacznie się skróci. Dokona się to jednym kliknięciem w systemie, który będzie się komunikował z systemem Krajowej Izby Rozliczeniowej, która z kolei komunikuje się z bankami" - powiedział.

Fronczak podkreślił, że dostęp do systemu elektronicznego, choć odpłatny, w porównaniu z tradycyjną korespondencją pozwoli obniżyć wydatki, za które w ostatecznym rozrachunku płaci wierzyciel. Obecnie komornicy wydają na każdy list ok. 4,50 zł, natomiast Krajowa Izba Rozliczeniowa ma otrzymywać za każde zajęcie 50 groszy. Same opłaty egzekucyjne się nie zmienią, w przypadku rachunku bankowego to 8 proc. wartości wyegzekwowanego świadczenia.

Prezes KRK powiedział, że elektroniczne zajęcie z rachunku nie dotyczy SKOK-ów, których działalność regulują inne przepisy. W ich przypadku komornicy będą stosowali dotychczasowe metody.

Wolne od egzekucji z rachunku bankowego będą środki na poziomie 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli ok. 1400 zł. Do tej pory bank przekazywał komornikowi wszystkie środki z konta powyżej limitu określonego na poziomie nieco ponad 12 tys. Ponadto, banki będą miały obowiązek udzielać komornikom informacji dotyczący operacji dokonywanych na rachunku.

Nowością w polskim prawie będzie komornicze wyjawienie majątku. "Wierzyciel, chcąc uzyskać wyjawienie majątku dłużnika, musiał wystąpić do sądu. Od jutra będzie mógł liczyć na to, że komornik będzie w stanie zastosować instytucję wyjawienia majątku, co oznacza, że będzie wzywał dłużnika do złożenia wykazu majątku pod groźbą odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia" - powiedział Fronczek. Gdyby wezwany nie stawił się lub odmówił złożenia wykazu, komornik będzie mógł ukarać dłużnika grzywną, natomiast sąd na wniosek komornika - zarządzić przymusowe doprowadzenie dłużnika przez policję lub areszt trwający do miesiąca.

W przypadku egzekucji z ruchomości jej sprzedaż będzie możliwa dopiero po uprawomocnieniu się zajęcia. Do tej pory komornik mógł sprzedać rzecz także wtedy, gdy dłużnik złożył skargę do sądu.

Te przepisy uchwalił w lipcu 2015 r. Sejm poprzedniej kadencji, po głośnych przypadkach zajęcia i sprzedaży niewłaściwych rzeczy, np. nienależących do dłużników. Zmiany poparła Krajowa Rada Komornicza. Podobne przepisy dotyczące nieruchomości obowiązywały już wcześniej.

Komornicy będą mieli także większe kompetencje w zakresie egzekucji z nieruchomości. To oni, a nie sądy będą m.in. sporządzać plany podziału nieruchomości, a potem je wykonywać.

Od czwartku komornicy mają się komunikować z urzędami wyłącznie drogą elektroniczną, co ma skrócić czas trwania postępowań. Sprawniejsze ma być także rozstrzyganie zbiegów egzekucji między komornikiem sądowym a organami administracji. Skończyć się ma także dublowanie opłat egzekucyjnych. Wierzyciel nie będzie musiał już wskazywać sposobów prowadzenia egzekucji, choć będzie mógł je ograniczyć.

Mimo wniosku o wyłączenie komornik będzie mógł kontynuować czynności z wyjątkiem zakończenia postępowania egzekucyjnego. Skargi do sądów na czynności komorników mają być składane za ich pośrednictwem. "Wielokrotnie komornicy nie wiedzieli o wnoszonych skargach na swoje czynności i prowadzili je dalej" - uzasadnił Fronczek.

Zastrzegł, że nie wszystkie rozwiązania zostaną wdrożone od czwartku, brakuje bowiem decyzji Ministerstwa Sprawiedliwości. Za pół roku ma zostać wprowadzona elektroniczna licytacja ruchomości. "Oczekujemy na wydanie rozporządzenia, które umożliwi nam przystąpienie do tworzenia systemu. (...) Ono jest już na bardzo finalnym etapie" - powiedział Fronczek.

Elektroniczna licytacja będzie możliwa tylko na wyraźny wniosek wierzyciela. Nie będzie można wówczas pozostawić ruchomości pod nadzorem dłużnika, co wiąże się z kosztami, które poniesie wierzyciel. "Komornicy z całą pewnością będą zainteresowani wyszukiwaniem jak najmniej kosztownych form przechowywania" - ocenił Fronczek. Ogłoszenia o każdej licytacji ruchomości lub nieruchomości będą musiały być zamieszczane na portalu www.licytacje.komornik.pl.

Korzystanie z systemu sprzedaży, który przygotuje Krajowa Rada Komornicza, ma być nieodpłatne dla stron i komorników. Dostęp do systemu ma być w każdym sądzie. Według Fronczaka w tym systemie będzie można sprzedawać także nieruchomości w trybie uproszczonym, co dotyczy głównie nieruchomości niezabudowanych.

"Generalnie liczymy, że zmiany przyczynią się do poprawy skuteczności, przyspieszenia postępowania, ale z zachowaniem praw gwarancyjnych dłużników" - powiedział Fronczek.

Jak poinformowała Krajowa Rada Komornicza, w 2015 r. do 1500 komorników wpłynęło 8 mln spraw, a postępowaniach egzekucyjnych udało się odzyskać od dłużników ponad 9,1 mld zł.