Brytyjski adwokat zorganizował kampanię crowdfundingową, żeby zebrać 10 tys. funtów na opłacenie opinii prawnej konstytucjonalistów, która ma wyjaśnić, kto ostatecznie ma zdecydować o Brexicie. Pieniądze udało się uskładać w jeden dzień.

"Znamy już wynik referendum: Zjednoczone Królestwo powinno opuścić Unię Europejską. Jednak decydując o referendum, rząd postanowił, że będzie ono miało jedynie "doradczy charakter". Ale doradczy dla kogo? Czy dla premiera, tak, żeby mógł on zdecydować, czy Zjednoczone Królestwo ma wyjść z UE? Czy to parlament ma podjąć tę przełomową dla naszego kraju decyzję?" - to główne pytania, na których odpowiedzi domaga się Jolyon Maugham, barrister z Devereux Chamber. 29 czerwca ogłosił on zbiórkę w portalu CrowdJustice na sfinansowanie kosztów sporządzenia opinii prawnej wyjaśniającej wszelkie wątpliwości dotyczące tego, kto powinien rozstrzygnąć, co dalej z Brexitem.

Ekspertyzę obiecało przygotować po kosztach dwóch konstytucjonalistów: John Halford z kancelarii Bindmans oraz jeden z jego młodszych kolegów. Maugham zamierza potem przesłać ich opinię rządowi. "To może być jedna z najważniejszych spraw dotyczących prawa publicznego naszych czasów" - pisze na stronie kampanii.

Mimo że trwa ona zaledwie od dwóch dni, już udało się zebrać prawie 11 tys. funtów, czyli ponad wyznaczony cel. Akcję finansowo wspomogło na razie 406 osób.