Trwają prace nad projektem ustawy o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich. Pozytywnie należy ocenić m.in. propozycję, zgodnie z którą przedsiębiorca będzie miał obowiązek wskazać konsumentowi instytucję prowadzącą takie spory - pisze adw. Łukasz Wydra, partner w KML LEGAL Szmid Sander Wydra Adwokaci i Radcowie Prawni.

Jak jest obecnie

Stosunki między przedsiębiorcami a konsumentami są zasadniczo regulowane w ustawie o prawach konsumenta z 30 maja 2014 r. (Dz. U. Z 2014 r., poz. 827). Wejście w życie tej ustawy spowodowało, że utraciła moc obowiązującą ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z 27 lipca 2002 r. Z kolei kodeks cywilny określa uprawnienia konsumenta w procedurze reklamacyjnej. Wyczerpanie procedury reklamacyjnej jest, jak się przyjmuje, warunkiem koniecznym by konsument mógł następnie skorzystać z arbitrażu konsumenckiego. Wyczerpanie procedury reklamacyjnej ma miejsce, gdy przedsiębiorca reklamację odrzuca (uznając jej bezzasadność), odmawia jej przyjęcia, względnie - rozpoznaje ją, lecz konsument nie jest usatysfakcjonowany rozstrzygnięciem. Rzecz jasna, przedsiębiorca nie musi wykorzystywać procedury reklamacyjnej, chcąc dochodzić roszczeń względem konsumenta w arbitrażu konsumenckim (do czego również ma prawo).

Obowiązująca obecnie ustawa o inspekcji handlowej (dalej: ustawa), zawiera w art. 37 ust. 3 upoważnienie do rozstrzygania w drodze arbitrażu sporów o prawa majątkowe wynikłe zarówno z umów sprzedaży produktów i świadczenia usług zawartych pomiędzy konsumentami i przedsiębiorcami, jak również sporów wynikłych z umów o przyłączenie do sieci elektroenergetycznej, ciepłowniczej lub gazowej, umów o świadczenie usług przesyłania lub dystrybucji energii elektrycznej, gazu ziemnego lub umów o świadczenie usług przesyłania i dystrybucji ciepła, umów sprzedaży oraz umów kompleksowych, w rozumieniu przepisów ustawy prawo energetyczne, w których jedną ze stron jest konsument. Definicję legalną pojęcia „konsumenta”, zawiera art. 221 k.c., który stanowi, że „za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową”.

Postępowania w arbitrażu konsumenckim toczą się głównie przed stałymi sądami polubownymi (których jest 16), działającymi przy wojewódzkich inspektoratach inspekcji handlowej (art. 37 ust. 1 ustawy). Pierwsze takie sądy utworzono w 1991 r., kiedy to stosowne porozumienie zawarły Państwowa Inspekcja Handlowa oraz Federacja Konsumentów. Obecnie sądy takie działają również na podstawie umów, zawieranych przez wojewódzkich inspektorów inspekcji handlowej z organizacjami pozarządowymi reprezentującymi konsumentów lub przedsiębiorców oraz innymi zainteresowanymi jednostkami organizacyjnymi.

Co ciekawe, z mocy art. 37 ust. 1 ustawy umowy te określają w szczególności zasady pokrywania kosztów wynagrodzenia arbitrów oraz zwrotu kosztów poniesionych w związku z wykonywaniem czynności arbitra. W prywatnych stałych sądach polubownych (vide: Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej, czy Sąd Arbitrażowy Lewiatan), zasady wynagradzania arbitrów określone są w regulaminach tychże stałych sądów polubownych.

Znamienne jest również to, że regulamin stałych polubownych sądów konsumenckich nie jest obecnie autonomicznie uchwalany przez sądy, zaś został uregulowany w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości w sprawie określenia regulaminu organizacji i działania stałych polubownych sądów konsumenckich z 25 września 2001 r. (Dz.U. Nr 113, poz. 1214), (dalej: rozporządzenie, regulamin). Zgodnie z art. 37 ust. 6 ustawy, w sprawach nieuregulowanych w regulaminie, do postępowania przed stałym sądem polubownym stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu postępowania cywilnego.

Trzeba zwrócić uwagę, iż arbitraż w sprawach konsumenckich odbywa się na podstawie ustawy i wspomnianego rozporządzenia. Do rzadkości wciąż bowiem należy zawieranie w umowach konsumentów z przedsiębiorcami zapisów na sąd polubowny. Warto wskazać, że stroną inicjującą arbitraż konsumencki może być tak konsument, jak i przedsiębiorca. W takiej sytuacji, strona kieruje do przewodniczącego stałego konsumenckiego sądu polubownego wniosek o rozpatrzenie sporu.

Strona pozwana może nie zgodzić się na rozpoznawanie sporu przez sąd polubowny. W takiej sytuacji, przewodniczący zwraca wniosek stronie, zwanej w rozporządzeniu „wnioskodawcą”. Zgoda drugiej strony na arbitraż, wyrażona obowiązkowo w formie pisemnej oznacza, że przewodniczący sądu wyznacza rozprawę. Takie oświadczenie drugiej strony, jest równoznaczne z dokonaniem zapisu na sąd polubowny, o którym mowa w art. 1162 par. 2 k.p.c. („Wymaganie dotyczące formy zapisu na sąd polubowny jest spełnione także wtedy, gdy zapis zamieszczony został w wymienionych między stronami pismach lub oświadczeniach złożonych za pomocą środków porozumiewania się na odległość, które pozwalają utrwalić ich treść”). Wraz z doręczeniem zawiadomienia o terminie rozprawy, przewodniczący wzywa strony, by dokonały wyboru swoich arbitrów bocznych, zaś przewodniczący sądu wyznacza dodatkowo arbitra przewodniczącego, który obligatoryjnie musi mieć wyższe wykształcenie prawnicze. Rozprawa powinna odbyć się w terminie 1 miesiąca od złożenia przez drugą stronę oświadczenia o wyrażeniu zgody na rozpoznanie sprawy przez sąd polubowny, wskazany we wniosku. Arbitraż konsumencki jest zatem znacznie bardziej sformalizowanym postępowaniem, aniżeli arbitraż handlowy. Po pierwsze, spory konsumenckie są obligatoryjnie rozstrzygane w trzyosobowych składach (co w arbitrażu handlowym nie jest zasadą), po drugie - przepisy kodeksu postępowania cywilnego stanowią jedynie, że arbitrem (w tym także przewodniczącym) może być osoba fizyczna, mająca pełną zdolność do czynności prawnych. Nie ma zatem wymogu posiadania wykształcenia prawniczego, co jest już conditio sine qua non w przypadku przewodniczącego składu w arbitrażu konsumenckim.

Należy zastanowić się, czy jest możliwy arbitraż konsumencki ad hoc. Wobec braku wyraźnego wyłączenia takiej dopuszczalności w ustawie trzeba opowiedzieć się za jego dopuszczalnością. Strony relacji konsumenckich mogą zatem zawierać klauzule arbitrażowe, niezależnie od możliwości rozpoznawania sprawy w arbitrażu konsumenckim, zgodnie z ustawą i regulaminem. Co ciekawe, o ile arbitraż konsumencki, regulowany ustawą i rozporządzeniem, jest jednoinstancyjny, zaś spór rozstrzygany przez jednego arbitra, o tyle brak również przeciwwskazań by przyjąć, że strony nie mogą określić w zapisie inną kompozycję składu orzekającego, czy zastrzec, że sprawa będzie badana w dwóch instancjach.

Bez względu na rodzaj arbitrażu (stały sąd polubowny, czy arbitraż ad hoc), wyrok sądu polubownego podlega procedurze uznania, czy stwierdzenia wykonalności, stosownie do art. 1212 i nast. k.p.c. Kwestię tę należy podkreślić, albowiem ze wspomnianego art. 37 ust. 6 ustawy wynika jedynie, że kodeks postępowania cywilnego stosuje się odpowiednio do postępowania przed sądem polubownym. Tymczasem, wydanie wyroku arbitrażowego z zasady kończy postępowanie arbitrażowe, w związku z czym - regulacja zawarta w art. 37 ust. 6 ustawy może się wydawać niekompletna.

Alternatywnie, spory konsumenckie są rozstrzygane w procedurze mediacyjnej (art. 36 ustawy). Jakkolwiek mediacja nie jest zasadniczo przedmiotem niniejszego opracowania, to jednak warto wspomnieć, że mediacje w sprawach konsumenckich prowadzą wojewódzcy inspektorzy inspekcji handlowych, zaś postępowanie wszczynane jest z urzędu, bądź na wniosek konsumenta.

Dlaczego zmiany

W 2014 r. do stałego polubownego sąd konsumenckiego przy wojewódzkim inspektorze inspekcji handlowej w Warszawie skierowano 372 sprawy. 112 wniosków spotkało się z odmową drugiej strony na arbitraż. Nie zajęto stanowiska w przypadku 70 z nich, zaś w postępowaniu wstępnym zawarto 109 ugód. Wydano 18 wyroków zasądzających i tyle samo oddalających. Zawarto 2 ugody sądowe. Trzeba przyznać, że liczba spraw, rozpoznawanych przez tenże sąd sukcesywnie wzrasta z roku na rok.

18 czerwca 2013 r. został opublikowany pakiet legislacyjny, zawierający tzw. „dyrektywę ADR” z 21 maja 2013 r. oraz Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady nr 524/2013 z tego samego dnia. Termin implementacji dyrektywy do prawa krajowego upłynął 9 lipca 2015 r. Komisja Europejska zobowiązała Polskę do przedstawienia harmonogramu prac nad zapewnieniem implementacji dyrektywy ADR do polskiego porządku prawnego. Jak czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich, zasadniczym celem wspomnianego pakietu jest przyczynianie się do należytego funkcjonowania rynku wewnętrznego w UE poprzez zapewnienie konsumentom możliwości składania wniosków o rozstrzyganie sporów z przedsiębiorcami do podmiotów, gwarantujących ich rozpoznanie z zachowaniem m.in. bezstronności, niezależności, przejrzystości, skuteczności i szybkości. Docelowo dyrektywa ADR ma doprowadzić do ujednolicenia w państwach członkowskich Unii Europejskiej systemu pozasądowego rozstrzygania sporów na linii konsument-przedsiębiorca w zakresie sprzedaży towarów i świadczenia usług.

Stąd też w celu zapewnienia zgodności i spójności polskiego prawa z systemem prawa Unii Europejskiej polski prawodawca rozpoczął spóźnione, aczkolwiek dynamiczne, prace nad ustawą o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich. Organem wnioskującym w procesie legislacyjnym jest prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Aktualnie trwają konsultacje międzyresortowe w związku z projektem ustawy. 25 marca 2016 r., departament komitetu do spraw europejskich w Ministerstwie Spraw Zagranicznych zobowiązał organ wnioskujący do przedstawienia nowego projektu ustawy, względnie - ustosunkowania się w formie tabelarycznej do uwag zgłoszonych przez resorty: spraw zagranicznych, rozwoju, finansów oraz infrastruktury i budownictwa.

Jak mogą wyglądać konsumenckie spory arbitrażowe w przyszłości

Projekt ustawy o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich z 25 lutego 2016 r., opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji, wskazuje m.in. na zakres przedmiotowy ustawy. Ma ona określać zasady prowadzenia takich sporów, warunki, jakie muszą spełniać podmioty, uprawnione do ich prowadzenia, dodatkowe obowiązki przedsiębiorców, związane z pozasądowym rozwiązywaniem sporów konsumenckich, czy zasady prowadzenia rejestru podmiotów, uprawnionych do prowadzenia postępowania w sprawie rozwiązywania pozasądowych sporów konsumenckich (art. 1 projektu). „Konsument” ma być pojmowany jako podmiot zamieszkujący na terenie dowolnego państwa członkowskiego UE, zaś przedsiębiorca będzie musiał mieć siedzibę w Rzeczpospolitej Polskiej. Projekt zawiera także definicję legalną „sporu konsumenckiego”, rozumianego jako spór między przedsiębiorcą a konsumentem, wynikający z zawartej przez strony umowy sprzedaży, bądź innej umowy. Co ciekawe, projekt przewiduje, że nie będą rozstrzygane w tej drodze spory związane z postępowaniami reklamacyjnymi.

Wydaje się, że prawodawca zamierza powierzyć podmiotom, które będą prowadzić spory konsumenckie autonomię co do określania regulaminów ich funkcjonowania (art. 8 projektu). W założeniu to regulaminy instytucji będą określały, w jakich przypadkach wszczęcia sporu z konsumentem może żądać przedsiębiorca (art. 9 ust.1 projektu). Instytucja będzie mogła odmówić rozpoznania sporu m.in. jeśli wcześniej strony zaniechają próby bezpośredniego rozwiązania konfliktu, a także wtedy, gdy wartość przedmiotu sporu będzie wyższa albo niższa od progów przewidzianych w regulaminach tych instytucji, czy też wtedy, gdy rozpoznanie sporu powodowałoby poważne zakłócenie skutecznej działalności podmiotu uprawnionego (art. 10 projektu). Co istotne, postępowanie będzie prowadzone w formie pisemnej, bądź elektronicznej, zaś osobiste stawiennictwo będzie obowiązkowe, jeśli instytucja tak postanowi (art. 12 projektu). Prawodawca przewiduje, że spory - co do zasady - winny być zakończone w terminie 90 dni od daty otrzymania przez instytucję wniosku o wszczęcie postępowania. Jego ewentualne przedłużenie może nastąpić w przypadku „sporu szczególnie skomplikowanego” (art. 16 projektu). Znamienne jest to, że o ile strony nie zostaną pouczone, że rozstrzygnięcie ma charakter wiążący, jakie są skutki niezastosowania się do rozstrzygnięcia, czy nie wyraziły zgody na rozstrzyganie sporu przez instytucję, to jej rozstrzygnięcie nie będzie miało dla stron mocy wiążącej (art. 18 projektu).

Trzeba mieć na względzie, że szczególne przepisy mogą wręcz nakładać na przedsiębiorców obowiązek korzystania z pozasądowego rozstrzygania sporów z konsumentami (art. 29 projektu). W każdej sytuacji, a więc także gdy przedsiębiorca korzysta z nich dobrowolnie, jest on obowiązany informować konsumentów o właściwej instytucji (w tym także na swojej stronie internetowej).

Spośród szczególnych wymagań, jakim podlegać mają instytucje prowadzące spory, w projekcie przewidziano by osoby powołane do rozstrzygania sporów legitymowały się m.in. ogólną znajomością prawa (art. 23), zaś w sytuacji gdy spór jest rozstrzygany przez organ kolegialny - organ powinien zapewnić, by w jego skład wchodziła równa liczba osób reprezentujących interesy konsumentów i przedsiębiorców (art. 26 ust. 1).

Co do proponowanych rozwiązań stricte w zakresie arbitrażu konsumenckiego zwraca uwagę proponowany art. 11641 k.p.c., który stanowi, że zapis na sąd polubowny może być sporządzony tylko po powstaniu sporu i wymaga zachowania formy pisemnej. Wyłączone będzie zastosowanie wspomnianego art. 1162 par. 2 k.p.c. Znamienne jest również, że nawet w sytuacji gdyby sąd polubowny będzie rozstrzygał spory z udziałem konsumenta, choćby na podstawie li tylko zasad słuszności, to i tak nie będzie mogło to prowadzić do naruszenia praw konsumenta przyznanych mu bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa (proponowana zmiana art. 1194 par. 3 k.p.c., poprzez dodanie takiego przepisu). Zmiany mają nastąpić także w przepisach dotyczących skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego (art. 1206 k.p.c.), jak również w przepisach dot. odmowy uznania wyroku arbitrażowego czy stwierdzenia jego wykonalności (art. 1214 k.p.c.). Uchylenie wyroku następuje m.in. wtedy, gdy wyrok sądu polubownego lub ugoda zawarta przed takim sądem pozbawia konsumenta ochrony, przyznanej mu bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa. Z tych samych powodów, nie nastąpi uznanie wyroku (ugody) czy stwierdzenie jego wykonalności.

Jak należy oceniać proponowane zmiany

Co do proponowanych zmian pozytywnie należy ocenić m.in. obowiązek wskazywania przez przedsiębiorcy konsumentom instytucji prowadzącej takie spory czy postulowane wydanie rozstrzygnięcia w terminie (z zasady) 90 dni. Zasadniczo jednak planowany jest kardynalny zwrot w zakresie autonomii instytucji co do uchwalania ich wewnętrznych regulaminów. O ile kwestia ta była odgórnie regulowana regulaminem, zwartym w ministerialnym rozporządzeniu, o tyle ewentualna delegacja tej kompetencji na instytucje może spowodować, że w praktyce rozstrzyganie takich samych sporów konsumenckich przez różne instytucję będzie się diametralnie różnić. W sytuacji, gdy jest to arbitraż, byłoby to nawiązanie do trendów i tradycji stałych sądów polubownych, które uchwalają wewnętrzne regulaminy funkcjonowania i procedowania. Zważywszy na fakt, że proces legislacyjny nad ustawą trwa, jeszcze długo otwartą pozostanie kwestia, czy zmiany w prawie spowodują wzrost realnej popularności pozasądowego rozstrzygania sporów z udziałem konsumentów.

Łukasz Wydra, adwokat, partner w KML LEGAL Szmid Sander Wydra Adwokaci i Radcowie Prawni Sp. p.