Prokuratorowi, który chciał wszcząć śledztwo w sprawie braku publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego, odebrano sprawę i przeniesiono do innego wydziału - informuje tvn24.pl.

Z ustaleń portalu wynika również, że jego bezpośredni przełożony, Józef Gacek, złożył dymisję, nie godząc się z takimi decyzjami kierownictwa.

9 marca TK uznał, że tzw. ustawa naprawcza autorstwa PiS jest w wielu punktach niezgodna z konstytucją. W jej wyniku została naruszona zasada państwa prawa, ochrony praw nabytych i wolności jednostki oraz zasada trójpodziału władzy i poprawnej legislacji.

Szefowa rządu konsekwentnie odmawia jednak publikacji wyroku. Dlatego do prokuratur w Polsce zaczęły wpływać zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez premier Szydło oraz jej współpracowników.

Koniec końców sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga w Warszawie. A do jej prowadzenia został wyznaczony prokurator Tomasz Nowicki.

Tvn24.pl, powołując się na anonimowego informatora, podał, że prokurator Nowicki już w poniedziałek 4 kwietnia zdecydował, że będzie wszczęte śledztwo w sprawie niepublikowania wyroku TK. Poinformował o tym swoich szefów. Decyzję śledczego poparł jego bezpośredni przełożony - Józef Gacek, naczelnik Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga w Warszawie. Poglądu Nowickiego nie zaakceptował jednak szef praskiej prokuratury i odebrał mu prowadzenie tej sprawy. Zdecydował także o przeniesieniu go do innego wydziału - informuje portal.

PS/źródło: TVN24