"Iustitia" otrzymała wgląd do wykazu zamawianej przez sądy prasy. Wynika z niego, że w skali całego kraju nabywanych jest 14 tytułów, które nie wiążą się bezpośrednio z funkcjonowaniem sądów. Stowarzyszenie nie widzi w tym jednak nic złego. Jak tłumaczy pisma mogą być bowiem potrzebne w specjalnych pokojach do przesłuchiwania dzieci i młodzieży.

Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki oświadczył publicznie w programie "Graffiti", że „do tej pory sędziowie kupowali za publiczne pieniądze "Bravo Sport", świerszczyki, "Kot i Pies".

W związku z tym rzecznik prasowy SSP "Iustitia" Barbara Zawisza zwróciła się do MS o udostępnienie informacji publicznej w tej sprawie.

Odpowiedź udzielona przez Ministerstwo Sprawiedliwości była ogólnikowa. Poinformowało ono jednak, że istnieje wykaz zamawianej prasy. I o tą listę zawnioskowało stowarzyszenie.

Wynika z niej, że w skali całego kraju nabywanych jest 14 tytułów prasowych, które nie wiążą się bezpośrednio z funkcjonowaniem sądów. Jak informuje "Iustitia" zdecydowaną większość z nich zamówili dyrektorzy dwóch lubelskich sądów. Były to egzemplarze pism: „Wiedza i Życie” „Auto Świat" „Bravo Sport”, „National Geographic Polska”, "Piłka nożna”, pisma młodzieżowe: „Victor gimnazjalista”, „Victor Junior” „Cogito”, pisma dla dzieci: „Świerszczyk” i „Kubuś i Przyjaciele”.

Stowarzyszenie podkreśla jednak, że "wymienione wyżej pisma mogą być potrzebne w specjalnych pokojach do przesłuchiwania dzieci i młodzieży, gdzie muszą znajdować się zabawki i czasopisma przydatne do odreagowania stresu związanego z przesłuchaniem." Jej zdaniem kupowanie takich pism, w niewielkich ilościach, znajduje uzasadnienie.

Dodaje też, że to nie sędziowie zamawiali te gazety, gdyż to nie oni decydują o zakupie prasy. "Decyzje te podejmują wyłącznie dyrektorzy sądów, a więc niebędący sędziami urzędnicy powoływani przez ministra sprawiedliwości"- czytamy w wystąpieniu.

PS/źródło: "Iustitia"