Walka o Trybunał Konstytucyjny to obecnie temat numer jeden we wszystkich mediach. Ci co jeszcze niedawno nie wiedzieli jak ma na nazwisko prezes TK, znają teraz większą część składu. Takiego zainteresowania nie wytrzymuje nawet... serwer, na którym strona TK jest hostowana.

Wchodząc na www.trybunal.gov.pl napotykamy komunikat: "W związku z bardzo dużym zainteresowaniem strona została uproszczona."

I faktycznie, oprócz pisma szefowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beaty Kempy, z informacją o wstrzymaniu publikacji wyroku Trybunału z 3 grudnia i odpowiedzi na ten dokument prezesa Rzeplińskiego, na stronie nie ma nic.

Wszystkie podstrony ( oprócz tej z bazą orzeczeń) zostały "wyłączone". Na razie nie sprawdzimy zatem nawet wokandy. Ale czy obecnie kogoś interesuje, jakim problemem będzie się TK zajmował za kilka dni czy tygodni, skoro jak tak dalej pójdzie może zostać całkiem rozmontowany.

PS