Międzynarodowe stowarzyszenia prawnicze powoli stają się konkurencją dla dużych, globalnych kancelarii. Uważni obserwatorzy trendów na globalnym rynku usług prawnych z pewnością dostrzegli, że w ostatnich latach coraz więcej kancelarii przyłącza się do różnych międzynarodowych sieci.
Ewa Lejman, radca prawny, doradca podatkowy, partner w kancelarii Żyglicka i Wspólnicy / Dziennik Gazeta Prawna
Mateusz Słodczyk, aplikant adwokacki, prawnik w kancelarii Żyglicka i Wspólnicy / Dziennik Gazeta Prawna
Ich działalność dość dawno została zresztą odnotowana i doceniona przez organizację Chambers & Partners, wydawcę przewodników z rekomendacjami dla najlepszych firm prawniczych i praktyków na świecie, czego wyrazem jest przygotowywany przez nią ranking wiodących stowarzyszeń kancelarii prawnych. Organizacje takie jak World Services Group, Ally Law, Lex Mundi czy Meritas skupiają od kilku do kilkuset działających lokalnie wyspecjalizowanych firm (zarówno duże podmioty, jak i prawników prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą) które łączy m.in. chęć rozwijania międzynarodowych kontaktów i wspierania swoich klientów w przedsięwzięciach zagranicznych. Działają one na zasadzie wyłączności, ograniczając do niezbędnego minimum liczbę członków w poszczególnych państwach (lub stanach w przypadku stowarzyszeń działających na terenie USA). Jeśli zatem w danym kraju funkcjonuje już kancelaria zrzeszona w danej sieci, kolejna lokalna firma nie zostanie do niej przyjęta.
Globalne stowarzyszenia mają dziś ambicję stać się realną konkurencją dla międzynarodowych korporacji dzięki niższym kosztom usług oferowanych przez ich członków. Czy są na to szanse, biorąc pod uwagę, że ogromna dominacja dużych firm prawniczych na światowym rynku była dotychczas niezagrożona?
Odpowiedź na to pytanie można znaleźć, analizując potrzeby potencjalnych odbiorców usług prawnych. Przedsiębiorcy poważnie myślący o międzynarodowym rozwoju swojego biznesu potrzebują dostępu do profesjonalnych doradców w każdym miejscu, w którym prowadzą działalność, lecz jednocześnie muszą rozsądnie podchodzić do kwestii kosztów. Tymczasem nie jest tajemnicą, że koszty obsługi prawnej naliczane przez największe na świecie kancelarie są bardzo wysokie.
W badaniu przeprowadzonym w 2013 roku przez Harvard Business Review zadano wybranym przedsiębiorcom następujące pytanie: „Czy przy realizacji istotnego projektu byłbyś raczej skłonny skorzystać z usług dobrego prawnika z renomowanej kancelarii, czy dobrego prawnika z nierenomowanej kancelarii, jeżeli wynagrodzenie tego pierwszego byłoby wyższe o 30 proc. w stosunku do honorarium tego drugiego?”. Prawie 75 proc. ankietowanych przyznało, że wybrałoby adwokata lub radcę prawnego z nierenomowanej kancelarii. Podobne podejście można zresztą zauważyć wśród prawników pracujących w wewnętrznych działach prawnych (in-house lawyers), którzy coraz częściej zlecają obsługę największych projektów mniejszym, wyspecjalizowanym kancelariom. Z ich perspektywy korzystanie z pomocy świadczonej przez sieć prawniczą może nie tylko sprzyjać konsolidacji usług prawnych, ale także okazać się w dłuższej perspektywie bardziej uzasadnioną opcją z ekonomicznego punktu widzenia niż korzystanie z oferty dużych, międzynarodowych podmiotów.
Międzynarodowe stowarzyszenia kancelarii prawnych skupiają nawet po kilkanaście tysięcy wyspecjalizowanych adwokatów i radców prawnych na całym świecie, podczas gdy liczba prawników w największych globalnych korporacjach prawniczych rzadko przekracza 4 tys. Uzyskując za pośrednictwem takiej sieci dostęp do szerokiego grona profesjonalistów, klient, który planuje zagraniczną ekspansję, nie tylko nie musi rezygnować z usług lokalnej kancelarii, lecz dodatkowo może skorzystać ze sprawdzonych i zaufanych firm partnerskich w niemal każdym miejscu na świecie.
Co więcej, pozytywną stroną stosowania wspomnianej wcześniej zasady wyłączności jest to, iż w dużym stopniu minimalizuje ona ryzyko wystąpienia konfliktu interesów w ramach prowadzonych projektów. Dla klientów oznacza to w zasadzie wykluczenie możliwości, że kancelaria odmówi nawiązania współpracy lub ją zakończy, co często się zdarza w przypadku dużych, międzynarodowych firm prawniczych.
Warto też podkreślić, że bardzo istotną zaletą współpracy z globalną siecią jest suwerenne i niezależne ustalanie wynagrodzenia przez poszczególnych jej członków. Klient może zatem oczekiwać, że zaproponowane mu stawki będą dopasowane nie tylko do jego indywidualnych potrzeb, ale także dostosowane do warunków obowiązujących na rodzimym rynku usług prawnych. Dla porównania w przypadku międzynarodowych korporacji prawniczych wysokość kosztów pomocy prawnej jest zwykle narzucana odgórnie bez uwzględnienia lokalnych odrębności oraz specyfiki danego rynku.
Biorąc pod uwagę wymienione korzyści z przynależności do globalnych sieci, czy można zacząć oczekiwać, że czeka nas rewolucja na światowym rynku usług prawnych? Krajowe kancelarie z pewnością coraz częściej dostrzegają szanse oraz możliwości, jakie niesie za sobą takie członkostwo w międzynarodowych zrzeszeniach. Z kolei klienci, którzy poszukują wyspecjalizowanych, lokalnych doradców prawnych, znających nie tylko konkretne branże, ale i wewnętrzne relacje biznesowe, uzyskali alternatywę dla korporacyjnych struktur dużych kancelarii. Wzajemna konkurencja na międzynarodowym rynku usług prawniczych może nie doprowadzi do rewolucji, ale z pewnością korzystnie wpłynie nie tylko na standard, lecz również na ceny usług prawniczych.
Elitarne sieci kancelarii prawnych według Chambers & Partners
First Law International – należy do niej ponad 60 niezależnych kancelarii specjalizujących się w obsłudze podmiotów wielonarodowych. Jej polskim członkiem jest kancelaria Sołtysiński Kawecki & Szlęzak
Interlaw – skupia przeszło 70 średniej wielkości firm na całym świecie. Należy do niej warszawska kancelaria Chajec, Don-Siemion & Żyto
Interlex Group – liczy 47 ściśle współpracujących ze sobą kancelarii. Jej członkiem jest polski oddział firmy Wolf Theiss
Lex Mundi – jedna z najstarszych sieci na świecie, zrzeszająca 160 dużych firm, które regularnie spotykają się na globalnych i regionalnych konferencjach. W Polsce należy do niej kancelaria Wardyński i Wspólnicy
Maritas – najliczniejsza z elitarnych sieci, skupiająca aż 172 członków. Jest szczególnie aktywna w Ameryce Północnej. Należy do niej kancelaria Domański Zakrzewski Palinka
Multilaw – skupia 75 średniej wielkości kancelarii. W Polsce reprezentuje ją firma WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr
TAGLaw – należy do niej blisko 150 firm działających w różnych obszarach prawa. Jej polskim członkiem jest kancelaria SSW Spaczyński, Szczepaniak i Wspólnicy
TerraLex – liczy aż 140 członków, którzy wyróżniają się bardzo ścisłą integracją. W Polsce należy do niej kancelaria Drzewiecki, Tomaszek & Wspólnicy
World Law Group – zrzesza 56 kancelarii specjalizujących się głównie w obsłudze korporacji wielonarodowych. W Polsce jej reprezentantem jest spółka Sołtysiński Kawecki & Szlęzak
World Service Group – skupia ponad 130 firm, nie tylko kancelarie, ale także firmy księgowe i doradcze. Jej polskim członkiem jest spółka Wardyński i Wspólnicy