Warunkiem uzyskania statusu metropolii będzie odpowiednia liczba mieszkańców. Nie może ona być mniejsza niż 500 tys. Musi też na jej terenie istnieć duże zagęszczenie ludności. Projekt ustawy metropolitalnej, czyli ustawy o polityce miejskiej i współpracy jednostek samorządu terytorialnego, powstał w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Obecnie jest w konsultacjach międzyresortowych.
Metropolią, zgodnie z projektem, ma być obszar obejmujący co najmniej jedno miasto na prawach powiatu wraz z otaczającymi je gminami. Ma on charakteryzować się silnymi związkami funkcjonalno-przestrzennymi, w tym dużym przepływem osób, towarów i usług. Dodatkowo powinien być mocno zaludniony i intensywnie zagospodarowany. Gęstość zaludnienia nie może być mniejsza niż 200 mieszkańców na kilometr kwadratowy. Granice metropolii mogą przecinać teren powiatu i wykraczać poza granice województwa.
Metropolia będzie mogła powstać z mocy ustawy lub rozporządzenia Rady Ministrów. Organami zarządzającymi metropolią stanie się zespół, do którego wejdą przedstawiciele gmin i powiatów należących do niej.
- Po drobnych poprawkach ustawa powinna stać się priorytetem prac legislacyjnych - mówi adwokat Jacek Świeca z Business Center Club. Wejście w życie proponowanych przepisów stanowi szansę rozwoju szczególnie dla gmin niedoinwestowanych i zagrożonych wysokim bezrobociem, dodaje.

Szansa dla miast

Zespół metropolitalny ma opracowywać strategię rozwoju i zagospodarowania. Uzyska uprawnienia do nabywania, zbywania i dzierżawienia nieruchomości, emitowania obligacji, zaciągania długoterminowych pożyczek i kredytów, udzielania poręczeń.
- Gmina powinna stworzyć atrakcyjne warunki dla inwestorów, natomiast ustawa musi dać samorządom narzędzia do współpracy. Jednak dziś gminy nie są przygotowane do niej - uważa Andrzej Porawski, sekretarz Związku Miast Polskich.
- Część samodzielności gmin musi zostać oddana do wspólnego dysponowania. Złym przykładem jest Warszawa. Była ona już obowiązkowym związkiem 11 gmin. Wówczas ani jedno zadanie w gminie nie zostało przekazane związkowi - podkreśla.
- Kluczowa sprawą jest przekazanie miastom władzy nad nieruchomościami, które są dziś własnością agencji rządowych, kolei, związku działkowców i innych instytucji - postuluje Marcin Przychodzki, radca prawny. - Powinno nastąpić przekazanie własności dworców kolejowych, autobusowych, lotnisk i innych węzłowych elementów infrastruktury - dodaje Przychodzki. Jednak ustawa takich radykalnych zmian nie przewiduje.

Zespoły miejskie

Projekt zakłada też powstanie zespołów miejskich obok metropolii.
- Utworzenie zespołów miejskich powinno ułatwić rozwój mniejszych miast poprzez aktywizowanie terenów w sąsiednich gminach - uważa Dariusz Michalski, adwokat z kancelarii Chadbourne & Parke. Projekt nie zakłada odrolnienia wszystkich gruntów miejskich, na co wszyscy czekali, dodaje.
Samorządowcy uważają jednak inaczej. Odrolnienie z dnia na dzień spowodowałoby chaos inwestycyjny, gdyż tereny rolne nie mają planów zagospodarowania przestrzennego - twierdzą.
- Precyzyjnie powinien zostać określony nie tylko proces tworzenia zespołów metropolitalnych, ale także poszczególnych procedur - twierdzi Jacek Świeca.
Natomiast Andrzej Porawski uważa, że zaletą projektu jest jego duża elastyczność.
- Proponowane rozwiązania stwarzają dla związków pewne ramy odmienne niż te, które funkcjonują w celowych związkach komunalnych - twierdzi Andrzej Porawski. - Wprowadzają zasadę podwójnej większości, która wydaje się sprawiedliwa, gdyż chroni małe gminy. Trzeba będzie pozyskiwać mniejszość i nie da się jej niczego narzucić.

Dlaczego tylko dwie

Wątpliwości budzi zaś powołanie na mocy ustawy tylko dwóch zespołów metropolitalnych - warszawskiego i górnośląskiego.
- Zapomniano o Trójmieście Krakowie, Lublinie i Szczecinie - mówi Jacek Świeca.
- Prace nad metropolią będą prowadzone bez względu na to, czy będzie sztywna lista takich obszarów, czy nie - mówi Celina Skrobisz, rzecznik prezydenta Szczecina.
- Wszystkie gminy wokół Szczecina chcą się łączyć w metropolię - mówi Skrobisz.
- Z odpowiednią liczbą mieszkańców (powyżej pół miliona) nie ma problemu - sam Szczecin (411 tys. mieszkańców) i sąsiednie miejscowości to już 680 tys. osób. Do tego dojdzie jeszcze pobliski Stargard Szczeciński i Świnoujście. -W ramach metropolii łatwiej będzie zbudować obwodnicę północną Szczecina z mostem przez Odrę w Policach, ustanowić strefy przemysłowe, zmodernizować komunikację - dodaje.
- Podwyższenie standardów życia mieszkańców metropolii i zapewnienie korzystnych warunków funkcjonowania przedsiębiorstw w jej obrębie zwiększy konkurencyjność miast o statusie metropolii wobec innych europejskich ośrodków - uważa Weronika Guerquin, radca prawny z Kancelarii Linklaters.
Perspektywa realizacji celów wskazanych w ustawie, takich jak wzrost dostępności komunikacyjnej do dużych ośrodków miejskich i poprawa ładu przestrzennego przy wykorzystaniu pieniędzy państwowych i unijnych przyciągną nowych inwestorów.
Zdaniem Weroniki Guerquin rozbudowa infrastruktury komunikacyjnej o znaczeniu ogólnokrajowym i regionalnym spowoduje wzrost zainteresowania lokowaniem w Polsce dużych zakładów produkcyjnych.
ikona lupy />
ST