Według wstępnego projektu, prawo do zadośćuczynienia ze Skarbu Państwa miały mieć dzieci matek pobawionych wolności na podstawie uznanych za nieważne orzeczeń w latach 1944-1956. Chodziło o dzieci, które się urodziły w więzieniu lub których matki były więzione podczas ciąży.
"W obecnym stanie prawnym osoby, które jako małoletnie były więzione wraz z matkami lub których matka przebywała w okresie ciąży w więzieniach, nie mogą dochodzić odszkodowania i zadośćuczynienia za okres własnego pobytu w więzieniach i miejscach odosobnienia" - głosi uzasadnienie do projektu.
Jednak zdaniem projektodawców, "wartości konstytucyjne demokratycznego państwa prawnego" uzasadniają umożliwienie przez ustawodawcę, "aby dzieci, które jako małoletnie były więzione na mocy uznanych za nieważne orzeczeń sądowych, mogły ubiegać się o odszkodowanie i zadośćuczynienie, gdyż zarówno one jak i ich rodzice byli bezprawnie pozbawieni wolności".
"Znam takiego pana, który urodził się w więzieniu, bo jego matka dostała dożywocie i dopiero jak miał trzy lata, wyszedł" - mówił PAP sprawozdawca, senator Robert Mamątow (PiS).
Według niego zadośćuczynienie może sięgać kwoty do 25 tys. złotych.
Nowelizacja jest odpowiedzią na petycję, która trafiła do Senatu. Podczas środowego posiedzenia połączonych komisji projekt został zaakceptowany jednomyślne. Wcześniej senatorowie przyjęli poprawkę, by prawem do zadośćuczynienia objąć dzieci matek bezpodstawnie więzionych także w latach 1956-89, a nie tylko w latach 1944-56.
Robert Mamątow powiedział PAP, że senatorowie zdecydowali się przyjąć poprawkę o objęciu ustawą także dzieci kobiet represjonowanych w latach 1956-89, bo według danych IPN takich kobiet było zaledwie kilka.
Projekt trafi na plenarne obrady być może już na kolejnym posiedzeniu Senatu, pod koniec lipca.