Jan Rokita na razie nie musi przepraszać byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego za zarzucenie mu, że w latach 80. brał udział w tuszowaniu zabójstwa. Tak wynika z wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie.

Tobiasz Szychowski / Media

W ustnym uzasadnieniu sąd podzielił argumentację adw. Konrada Orlika, który reprezentuje Jana Rokitę w tej sprawie. Podkreślił, iż obiektywnie nie ma możliwości publikacji przeprosin, bowiem periodyk "Dziennik. Polska Europa. Świat” w wydaniu tradycyjnym już nie wychodzi. Obecnie funkcjonuje on jedynie w wydaniu internetowym.

Jana Marię Rokitę reprezentowali adwokaci departamentu sporów sądowych i arbitrażu kancelarii Kochański Zięba Rapala i Partnerzy: Konrad Orlik i Tobiasz Szychowski.

PS