Lubelska prokuratura postawiła 52-letniej kobiecie zarzut płatnej protekcji. Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi jednak, że nie miała ona wpływu na bieg spraw.

Jak ustalono w toku śledztwa CBA, pracująca na stanowisku głównego specjalisty kobieta podejmowała się pośrednictwa w załatwianiu spraw związanych z powołaniami na stanowiska komornicze oraz pozytywnym rozpatrywaniem odwołań od niezdanego egzaminu radcowskiego. Kobieta podejmowała się także pośrednictwa w ,,załatwieniu” zdania egzaminu adwokackiego w zamian za łapówki.

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało jednak, że wstępne wyniki kontroli tych przypadków nie potwierdzają faktycznego wpływu zatrzymanej pracownicy na sposób procedowania.