"Jednostka ma prawo oczekiwać, że regulacja prawna nie zostanie zmieniona na jej niekorzyść w sposób arbitralny" - wskazał w uzasadnieniu orzeczenia sędzia TK Wojciech Hermeliński. Dodał, że pewność prawa to "nie tyle stabilność przepisów prawa, co możliwość przewidywania działań organów państwa".

Wtorkowa sprawa przed TK została wywołana przez nowelizację Kodeksu karnego wykonawczego, uchwaloną na ostatnim posiedzeniu Sejmu poprzedniej kadencji - 16 września 2011 r. Weszła ona w życie od początku 2012 r.

Na mocy jednej ze zmian przewidziano obligatoryjne orzekanie o wykonaniu zastępczej kary więzienia w przypadku, gdy skazany uchyla się od orzeczonej wobec niego wcześniej kary ograniczenia wolności, czyli np. od prac społecznych. Wcześniej, w przypadku uchylania się skazanego od kary ograniczenia wolności, kara ta podlegała zamianie na grzywnę.

"Wydaje się bowiem, że kara łagodniejsza rodzajowo, a taką jest grzywna, nie powinna być karą zastępczą orzekaną za uchylanie się od wykonania kary rodzajowo surowszej" - wskazywano wówczas w uzasadnieniu projektu nowelizacji, uzasadniając potrzebę zmiany.

Zaostrzając ten przepis, w ustawie zapisano, że przepisy w brzmieniu nadanym po nowelizacji "stosuje się również przy wykonywaniu orzeczeń, które stały się wykonalne przed dniem jej wejścia w życie".

Właśnie kwestia zastosowania ostrzejszych zasad wymierzania zastępczej kary skazanym, wobec których wyroki ograniczenia wolności zostały wymierzone jeszcze przed wejściem w życie znowelizowanych przepisów, legła u podstaw trzech skarg złożonych w TK w drugiej połowie 2012 r. i początkach 2013 r. Wobec wszystkich trzech skarżących kary ograniczenia wolności zostały orzeczone w 2011 r. lub wcześniej. W sprawach chodziło m.in. o kradzieże.

W skargach nie kwestionowano istoty samej zmiany, czyli zaostrzenia przepisu, gdyż - jak wskazywano - jest to kwestia swobody państwa w kształtowaniu polityki karnej. Dowodzono jednak, iż zmiana w powiązaniu z przepisem przejściowym złamała zasadę stosowania "prawa względniejszego dla sprawcy".

"Zakaz wstecznego stosowania wobec oskarżonego kary nieznanej ustawie obowiązującej w czasie popełnienia czynu stanowiącego podstawę jego odpowiedzialności represyjnej odnosi się nie tylko do kary zasadniczej. Nie ma, zdaniem Trybunału, podstaw, aby poza zakresem tej gwarancji konstytucyjnej pozostawała kara zastępcza" - podkreślił w uzasadnieniu sędzia Hermeliński, zgadzając się z tymi argumentami skarg.

Rozstrzygnięcie TK ma znaczenie - jak napisano w jednej ze skarg - nie tylko dla osoby skarżącej, ale "wiąże się z potrzebą wyrażenia poglądu na kwestię obowiązywania zasad, standardów, praw oskarżonego, a następnie skazanego (...) i wskazania, czy prawo penitencjarne służy wyłącznie realizacji polityki karania" czy też stosowanie jego instytucji "powinno odbywać się z poszanowaniem zasad i standardów przysługujących oskarżonemu".

Jak powiedzieli PAP adwokaci reprezentujący skarżących w tej sprawie przed TK, po opublikowaniu wyroku może on stanowić podstawę do wznowienia postępowań odnoszących się do kar zastępczych wymierzonych sprawcom już po nowelizacji przepisów za czyny popełnione przez nich przed zmianą K.k.w. "Należy też rozważyć, czy w dalszej kolejności te osoby będą mogły mieć roszczenie odszkodowawcze za niesłuszną karę izolacyjną" - zaznaczył mec. Dawid Korczyński.(PAP)