"To orzeczenie pokazuje i wyznacza pewien standard działania komorników i asesorów komornicznych, na straży którego będzie zawsze stała KRK" - zapewniła podczas piątkowego briefingu Janus. Podkreśliła, że "dla osób, które łamią prawo nie ma miejsca w zawodzie komornika".
Jak dodała Rada chce poprzeć propozycje zmian, które będą dotyczyły postępowań dyscyplinarnych. "W szczególności chodzi o uproszczenie tych postępowań poprzez m.in. wprowadzenie instytucji rzecznika dyscyplinarnego. Korporacja komornicza jest jedyną korporacją, która nie posiada takiego rzecznika dyscypliny" - powiedziała Janus. Rzecznik dyscyplinarny w postępowaniach dyscyplinarnych innych zawodów pełni rolę oskarżyciela.
Rzeczniczka przypomniała także, że w Sejmie trwają prace legislacyjne nad przepisem przewidującym, aby sprzedaż zajętych ruchomości nie mogła nastąpić "wcześniej niż po upływie dwóch tygodni od dnia uprawomocnienia się zajęcia". Obecnie - zgodnie z regulacją Kodeksu postępowania cywilnego - termin ten jest krótszy i sprzedaż taka nie może być dokonana "wcześniej niż siódmego dnia od daty zajęcia".
Według KRK - jak wskazała rzeczniczka - istnieje jednak potrzeba napisania nowej ustawy o komornikach, która "będzie kompleksowo regulować status tego zawodu, opłaty i czynności egzekucyjne oraz kwestie dyscyplinarne". Dodała, że Rada opracowuje propozycje takich przepisów.
"Komornicy codziennie dokonują 70 tys. czynności egzekucyjnych, pomyłki zdarzają się bardzo rzadko, ale każdy taki przypadek, to o jeden przypadek za dużo" - powiedziała Janus.
Przypadek komorniczego zajęcia ciągnika dotyczył rolnika z miejscowości Kulany. Stracił on pojazd o wartości ok. 100 tys. zł w ramach postępowania egzekucyjnego przeciw dłużnikowi, którym - jak się okazało - był sąsiad. Po zabraniu ciągnika na wniosek wierzyciela trafił on do komisu, gdzie sprzedano go za ok. 40 tys. zł. Poszkodowany rolnik skierował do sądu wniosek o wstrzymanie postępowania egzekucyjnego, jednak zanim został on rozpatrzony, traktor miał już nowego właściciela.
W marcu asesorowi Kubikowi (zgodził się na ujawnianie w mediach swych danych) prokuratura w Płocku przedstawiła zarzut przekroczenia uprawnień w związku z zajęciem ciągnika. Grozi za to do 3 lat więzienia. W trakcie przesłuchania asesor nie przyznał się do zarzucanego czynu przekroczenia uprawnień, złożył obszerne wyjaśnienia, utrzymując, iż postępował zgodnie z przepisami.
W sprawie działań kancelarii komorniczej przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieście płocka Prokuratura Okręgowa otrzymała w ostatnim czasie nowe zawiadomienia od osób, które uznały, że postępowania te były dla nich krzywdzące. Na obecnym etapie śledztwo obejmuje siedem wątków. Oprócz zajęcia ciągnika rolnika spod Mławy, a także zajęcia przez tego samego asesora samochodu przedsiębiorcy z Gostynina oraz czterech pojazdów właścicielki firmy w Sieradzu, nowe zawiadomienia wpłynęły z Warszawy, Łodzi i Brzezin (woj. łódzkie), a ostatnie, dotyczące zajęcia maszyn rolniczych, z miejscowości pod Zgierzem (woj. łódzkie).
Jednocześnie - jak poinformowała w piątek Janus - odrębną sprawą dyscyplinarną jest postępowanie wobec komornika, w którego kancelarii praktykował asesor. "Komisja dyscyplinarna jeszcze nie wyznaczyła terminu posiedzenia, ale wniosek dyscyplinarny KRK w tej sprawie już wpłynął" - dodała. (PAP)