Prof. Małgorzata Fuszara w odpowiedzi na wnioski płynące z raportu Rzecznika Praw Obywatelskich w piśmie skierowanym do ministra zdrowia wyraziła szczególne zaniepokojenie łamaniem praw pacjentów nieheteroseksualnych.

Pełnomocniczka przypomniała, że w rozumieniu Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta za osobę bliską uznaje się również "osobę pozostającą we wspólnym pożyciu". Zarekomendowała jednocześnie, by rozważyć wyraźne wskazanie w wewnętrznych regulacjach placówek medycznych definicji pojęcia "osoby bliskiej" i wynikających z tego uprawnień.

Prof. Fuszara podkreśliła również, że "naruszanie tajemnicy lekarskiej przez ujawnianie osobom trzecim informacji o orientacji seksualnej pacjenta stanowi przewinienie zawodowe oraz poważne naruszenie prawa".

Zarekomendowała przeprowadzenie wśród personelu medycznego szkoleń i działań antydyskryminacyjnych oraz podniesienie poziomu ich wiedzy o obowiązujących prawach, w tym zasadach przestrzegania tajemnicy lekarskiej oraz prawach pacjenta. Zdaniem pełnomocniczki, również w programach kształcenia personelu medycznego powinny znaleźć się zagadnienia związane z tematyką antydyskryminacyjną.

Powołując się na wyniki raportu, prof. Fuszara przyznała, że liczba skarg i sprzeciwów związanych z dyskryminacją pacjentów nieheteroseksualnych kierowanych do instytucji odwoławczych oraz Rzecznika Praw Pacjenta nie jest duża, ale "może to świadczyć o nieskuteczności i niedoskonałości istniejących środków ochrony prawnej". Dlatego też, zdaniem pełnomocniczki, konieczne jest usprawnianie mechanizmów odwoławczych oraz podniesienie poziomu wiedzy pacjentów o przysługujących im prawach.

Resort zdrowia ma 30 dni na ustosunkowanie się do pisma pełnomocniczki. Na razie sprawy nie komentuje.

Z badań przytoczonych w raporcie "Równe traktowanie pacjentów - osoby nieheteroseksualne w opiece zdrowotnej" opublikowanym przez Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że działaniami dyskryminującymi, z którymi najczęściej spotykała się ta grupa pacjentów, były poniżające i obraźliwe komentarze z strony personelu medycznego, brak możliwości upoważnienia partnera do otrzymywania informacji o stanie zdrowia, uznawanie homoseksualizmu za chorobę oraz odmowa możliwości oddania krwi.

Zdaniem autorów raportu takie traktowanie pacjentów nieheteroseksualnych może doprowadzić do "zniechęcenia do podejmowania nawet pilnego leczenia z obawy przed dyskryminacją, a także do całkowitego unikania kontaktu ze służbą zdrowia".

Zwrócono również uwagę na przypadki ujawniania przez personel medyczny orientacji seksualnej pacjentów, co - zdaniem autorów raportu - może skłaniać do ukrywania w trakcie wywiadu medycznego informacji istotnych dla diagnostyki lub leczenia, które mogą sugerować orientację seksualną pacjenta.

Raport wskazuje również na przypadki nieuzasadnionego ograniczania obecności partnerów osób nieheteroseksualnych przy udzielaniu świadczeń medycznych oraz ograniczaniu im dostępu do dokumentacji medycznej i informacji o stanie zdrowia osoby bliskiej.

Z badań przytoczonych w raporcie wynika, że jedynie co piąta osoba nieheteroseksualna ujawnia swoją orientację podczas kontaktu z personelem medycznym, a 11 proc. doświadczyło nierównego traktowania ze strony osób reprezentujących służbę zdrowia.