Samorząd prawniczy Anglii i Walii wycofał właśnie kontrowersyjny dokument zawierający wytyczne dotyczące sporządzania testamentów zgodnie z zasadami szariatu. Po tym, jak na korporację spadła fala krytyki ze strony resortu sprawiedliwości i samych prawników, jej prezes przeprosił wszystkich za publikację.

Kodeks dobrych praktyk opracowany przez Brytyjskie Towarzystwo Prawnicze (The Law Society), samorząd zawodowy skupiający angielskich i walijskich prawników specjalizujących się w sprawach cywilnych (solicitors) został rozpowszechniony w marcu b.r. Zawierał on wiele praktycznych wskazówek, które miały ułatwić udzielanie pomocy w zakresie prawa spadkowego muzułmanom. Zgodnie z kodeksem mężczyźni mieli z zasady uzyskiwać dwa razy większy udział w spadku niż kobiety z tej samej klasy spadkobierców. Z dziedziczenia całkowicie wykluczeni mieli być rozwodnicy, nieślubne i adoptowane dzieci oraz innowiercy. Wytyczne nie przyznawały uprawnień do spadku dzieciom i rodzeństwu, choć mogli oni otrzymać tzw. „wolną” część majątku, która nie podlega rozdysponowaniu między prawowitych spadkobierców.

Dokument Brytyjskiego Towarzystwa Prawniczego nie miał mocy wiążącej, a jego zadaniem, jak tłumaczył jego prezes, było wyjaśnienie prawnikom, którzy na co dzień świadczą pomoc prawną klientom pochodzącym z krajów muzułmańskich, na co pozwala prawo Anglii i Walii. Tym niemniej, wytyczne spotkały się z gruntowną krytyką ze strony polityków różnych opcji oraz samych prawników. Zdaniem niektórych publikacja zaleceń była kolejnym krokiem w kierunku usankcjonowania szariatu na gruncie prawa brytyjskiego.