Sprawę do sądu wniosła w 2010 r. grupa pracowników Integrity Staffing Solutions, firmy, której Amazon zleca zarządzanie ogromnymi magazynami. Powodowie, podobnie jak tysiące pozostałych pracowników, musieli codziennie przechodzić przez kontrolę podobną do tej, jaką przeprowadza się na lotniskach. Ich zdaniem skoro przejście przez całą procedurę było obowiązkiem nałożonym przez pracodawcę, powinni otrzymywać wynagrodzenie za czas poświęcony na stanie w kolejce.

Sąd I instancji odrzucił pozew, ale już sąd apelacyjny uznał, że kontrola jest integralną częścią pracy w magazynie, wykonywaną na korzyść pracodawcy, dlatego pracownicy powinni otrzymać za nią zaległe wynagrodzenie.

Prawnicy przewidują, że jeśli Sąd Najwyższy podtrzyma wyrok sądu apelacyjnego, to uruchomi w ten sposób lawinę pozwów ze strony pracowników innych firm, które stosują podobne procedury bezpieczeństwa jak kontrahent Amazona.