Organizacje przeprowadziły łącznie ponad 90 wywiadów z prawnikami, dziennikarzami oraz pracownikami wysokiego szczebla administracji państwowej o tym, jak programy elektronicznych podsłuchów zmieniły ich relacje z klientami i źródłami informacji oraz wymusiły na nich większe środki ostrożności. Autorzy ponad 120-stronnicowego raportu zwracają uwagę, że od czasu ujawnienia przez Edwarda Snowdena szczegółów tajnej inwigilacji adwokaci mają przede wszystkim obawy, że ich zdolność do skutecznego reprezentowania klientów oraz wywiązywania się z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej, została poważnie ograniczona. Podobnie jak dziennikarze, prawnicy nabrali wątpliwości, czy ochrona komunikacji z klientami przed zakusami agencji rządowych jest dziś w ogóle możliwa, a ponadto nie mają pewności, jakie kroki mogliby bądź też powinni przedsięwziąć, aby przeciwdziałać naruszeniu zasady poufności informacji.
Z raportu wynika, że w środowisku prawniczym dominuje obecnie przekonanie, iż pełen zakres elektronicznej kontroli sprawowanej przez rząd nie został jeszcze ujawniony. Adwokaci podkreślają, że nie mają jasności, jakie działania podjęły agencje wywiadowcze, aby nie dopuścić do złamania tajemnicy korespondencji. Wprawdzie NSA obowiązują pewne procedury ograniczające monitoring komunikacji (np. oskarżonego z jego pełnomocnikiem), ale nie wiadomo, czy te same procedury mają zastosowanie w przypadku inwigilacji prowadzonej na terytorium innego kraju.
Wielu adwokatów, z którymi przeprowadzono rozmowy miało też obawy związane z zakresem swojej odpowiedzialności zawodowej w kontekście podsłuchów elektronicznych. Niektórzy przyznali, że czują się w obowiązku poinformować swoich klientów, iż nie mogą zagwarantować, że informacje dotyczące ich spraw nie zostaną przechwycone przez służby.
Kolejnym powodem do niepokoju dla prawników jest fakt, że brak możliwości zagwarantowania poufności komunikacji coraz bardziej utrudnia zdobycie zaufania ze strony klientów. Adwokaci potwierdzają, że świadomość inwigilacji spowodowała, że klienci stali się bardziej nieufni, często rezygnują z wnoszenia telefonów komórkowych do biur kancelarii prawnych, a nawet odmawiają dyskutowania swoich spraw przez telefon.
Nieograniczony dostęp agencji rządowych do informacji dotyczących sposobu i schematów komunikowania się z klientami wymusił też na niektórych prawnikach zmianę przyjmowanych strategii prawnych oraz zawodowych nawyków. Wielu z nich przyznało, że ograniczyło zakres informacji umieszczanych w emailach, bardziej kontroluje to, co przekazuje w rozmowach telefonicznych oraz częściej umawia się na osobiste spotkania z klientami. Najbardziej ostrożni podjęli też próbę wzmocnienia bezpieczeństwa urządzeń elektronicznych, a nieliczni nawet całkowicie zrezygnowali z komunikacji elektronicznej i przechowywania plików w chmurze.
Pełna treść raportu ACLU i HRW dostępna TUTAJ
EŚ