Za analizę wizerunku medialnego byłego szefa resortu sprawiedliwości Jarosława Gowina ministerstwo zapłaciło prywatnej firmie 25 tys. zł z pieniędzy publicznych.

Solidarność Pracowników Sądownictwa uzyskała od dostęp do kliku umów zawieranych przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Jeden z kontraktów dotyczył sporządzenia ekspertyzy na temat „Jarosław Gowin. Analiza wizerunku medialnego oraz wizerunku wewnętrznych uwarunkowań rozwoju politycznego”. W 65-stronnicowe opracowanie miało zostać przygotowane na podstawie analizy 4. tys. publikacji prasowych oraz wybranych audycji radiowych i telewizyjnych, lecz, jak zauważają związkowcy, nie podano kompletnej bibliografii źródeł. Dokument datowany jest na marzec 2013 r., a miesiąc później minister Gowin został zdymisjonowany.

Solidarność niepokoi też zastrzeżenie w treści gotowej analizy, w którym mowa o konieczności uzyskania pisemnej zgody dostawcy na dalsze wykorzystanie opracowania, jeśli w umowie określono przeniesienie na zamawiającego wszelkich praw autorskich do opracowania. Jego zdaniem taki warunek miałby podstawę jedynie wtedy, gdyby minister Gowin zlecił i zapłacił za ekspertyzę z prywatnych pieniędzy.

Inna analiza, 21-stronnicowe opracowanie zatytułowane „Rekonstrukcja podstawowych tez w akademickiej debacie w przedmiocie zaangażowania racji światopoglądowych w procesie stanowienia i stosowania prawa w Stanach Zjednoczonych Ameryki" kosztowało 9 tys. zł.